Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...

wtorek, 25 czerwca 2013

Widokowo ogrodowo - literatura kobieca i zapasy ;)

Hihi kwitnie tu kwitnie tam, czyli zasypała bym Was fotami pojedynczych roślinek .... ;) Dzisiaj mam natchnienie na  skalniak--- zakwita na żółto
i na nim to co się rozchodzi ...

a ta roślina tworzy takie fajne poduchy
dwie delospermie -pierwsza mizerna bo nie łatwo ją uchować (nie może mieć mokro  ) druga to standardowa cała żółta w oddali....
i takie tyci tyci maleństwa - to fioletowe to macierzanka
rzut okiem w  lewo i w prawo ,a środek to od altanki....hihi jakbym od sąsiada fotneła to by były i za mną krzaczki ;)




strzyżenie bedzie u tawuły po przekwitnieniu ;)
starczy spacerku zapraszam na ławeczkę pod winogrono, a z drugiej strony różyczka ach... marzy mi się taka dorodna obsypana kwieciem ach ....

to i w cieniu można sobie poczytać - polecam
jest to 3 cz i znowu czytam od końca  ;) 2 cz mam zamówioną a 1 przeczytałam

 Fajna literatura kobieca - dzieje się oj dzieje i wszystko może być możliwe i realne :)))

A w między czasie zlał się syropek z pędów sosny - z trzech słoików pędów zasypanych cukrem wycisnęłam jeden słoik oooo hihi panowie moi dziwnie na niego patrzą hmm czy będą pić kto wie kto wie ;)
A że mam zeszłoroczne dżemy z truskawek, to w tym roku tylko zamrażam najpierw oczywiście mrozimy truskawki luzem rozsypane, a dopiero potem pakujemy do torebek - pudełek ;)
Przede mną trudna decyzja..... jutro będę myśleć ,a jak wyjdzie ba ....ach te moje nogi chciało by się napisać roztańczone ;)   ... :)))

Miło mi Was widzieć i jeszcze milej czytać :)))
Pozdrawiam serdecznie 




piątek, 21 czerwca 2013

Serwetka , dzwonki - goździki i miła lektura :)

To i się wydłubała taka ananasowa serwetka sch , a na niej postawiłam koszyczek- salaterkę też szydełkową hihi która jak widać do dnia dzisiejszego nie znalazła konkretnego zastosowania - co by tu w nią włożyć ( może jakaś podpowiedź )
I nie była bym sobą, by nie pokazać kolejnych kwiatków, tym razem dzwoneczki


goździki

i taką" szałwie nemorosz Marcus" warto mieć jest prześliczna tworzy taką fioletową kępkę kwiecia
pierwsze ujęcie to moje rozsady - czyli urwane wsadzone i się przyjęło ;) 


nie mogłam się oprzeć takim książką   to i przeczytałam :

Megan żona i matka mająca tajemnice z przed  lat . Zbieżność dat i kolejne morderstwo zatacza krąg by wszystko się wydało .
Małe słówko lubię Cobena i na pewno sięgnę po kolejne powieści... choć czytając tą miałam wrażenie, że pisze kolejne strony na siłę -  są momenty takie rozwlekłe.
 Bez tego ale, to  jest to  bardzo dobry thriller owiany intrygami i zagadkami z zaskakującym zakończeniem  - polecam :)

Małe co nieco, na jedno podejście- 90 stron u Grocholi to sielanka udanego małżeństwa u boku tego jedynego, by doznać szoku .... takie rozważanie - rozmyślanie :)))
 


Rowerowo:
przejechałam już w czerwcu 81 km
Dzisiaj szaleje burza w mej okolicy hihi ciekawe czy będzie basen na Toruńskiej W- wa,
aby nie bo moi panowie do domu dojechać muszą ;)

Dostałam wyróżnienie od Anitki M serdecznie dziękuję :)))

Miło mi, że do mnie zaglądacie i cieplutkie słówko zostawiacie :))))
Pozdrawiam

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Mój kawałek ogrodu i smaczne wypieki ;)

Jak by nie patrzeć to kawałek ogrodu jest, może nieduży, ale fajnie się prezentuję ;)
A tak sobie go złapałam w kadr z różnych perspektyw  ( zdjęcia powstały w dniach 30.05- 08.06.13)
hihi czy inaczej jeszcze widzicie  swe ogrody ---bo ja  tak, tylko mi domki sąsiadów wychodzą na fotach ;)
Rzućcie okiem co ja tu mam ....







Ostatnio drożdże pokochały mnie czytajcie "wreszcie mi się udaje coś na ich bazie upiec" hihi albo zrobiłam się do nich cierpliwa i pozwalam leniuchować ;)
I tak zaszalałam i upiekłam pyszny chlebek
Wzorowałam się na programie "Ewa gotuje "

50 g -drożdży (ja je wyczuwałam, więc  następnym razem dodam 40 g )
łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
8 łyżek płatków owsianych ( w ogóle ich potem nie widać - dam następnym razem więcej )
litr ciepłej wody
to jest zaczyn, który odstawiamy na 20 minut
następnie dodajemy
kg mąki
garść słonecznika
garść siemienia lnianego ( ja nie dałam, bo nie miałam )
Wyrabiamy i do foremek- wychodzą dwie.... i oczywiście ciasto musi sobie odpocząć 
Wierzch smarujemy wodą lub mlekiem ja obsypałam sezamem ale można makiem, słonecznikiem .
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika 180 na godzinę 

 Pycha :)))

Moje dzisiejsze szaleństwo to chałka wyszła bardzo smaczna - jak widać już środek wyskubałam ;)

A dla tych co o linie dbają zapraszam na poziomki ze skalniaka - nie wiadomo skąd , nie wiadomo jak ale wyrosły i są  w tym roku iście duże
Dostałam wyróżnienie od Ani z bloga Życie nitką malowane  -dziękuję :)))
No cóż brak natchnienia na odpowiedzi i zwierzenia, a zwyczajem swym nie przekazuję, bo wszystkie tworzycie coś pięknego i do każdej z Was warto zajrzeć :)))
Kto u mnie zostawi ślad ten może być pewny, że wpadnę z wizytą popodziwiać Wasze klimaty  :))

Miło mi, że do mnie wpadacie i cieplutkie słowko zostawiacie :)))
Pozdrawiam


czwartek, 13 czerwca 2013

Kolorowe szydełkowe zakładki - czas na irysy ;)

Nie mam ich wiele ale i u mnie jakiś irysek się znajdzie :)
Mam dwie kępy niebieskich i o dziwo jedna w ogóle bez kwiatu ...
białe z tych dorodniejszych   i takie różowe kwiatuszki - jasnoty plamistej u ich podstawy się rozchodzą

w innym miejscu podobne tylko białe

 brązowe  irysy pięknie obsypują się kwiatkami

I takie fajne drobne kwiatuszki ślicznie się prężą -skalnicy cienistej
A w między czasie powstały zakładki w ananaski, które powędrowały do pani z mojej biblioteki -  była zachwycona :)))

Miło mi, że do mnie zaglądacie i sympatyczne słówko zostawiacie - dziękuję :)))
 Pozdrawiam serdecznie :)))

niedziela, 9 czerwca 2013

To i owo ogrodowo, książka na deszczową pogodę ;)

Dzieje się, oj dzieje w mym ogródeczku - jedni przekwitają ,by inni mogli zakwitnąć  ;) A ja ciągle w biegu ......ups jest małą obsuwkę  w pokazywaniu moich pięknotek. ale mam cichutką nadzieję, że wybaczycie mą naturę maniaka ogrodowego ;)
Zapraszam na kwitnące krzaczki
rh czyli  rododendron ten akurat jest z tych późno kwitnących, więc jeszcze cieszę swe oczęta widokiem
maluszek rh miał tylko jeden kwiatek
przepięknie kwitł różanecznik i azalia jeszcze się różowi ( to zeszło roczne nabytki )

Krzewuszki przepięknie obdarzyły mnie kwieciem

I kalina choć nieduża miała kwiatuszki (zeszłoroczny nabytek ) już  nie mogę się doczekać kiedy urośnie i obdarzy mnie całą masą ślicznych kuleczek ;)
 Złotokap (zeszłoroczny nabytek) to drzewko o długich uroczych  kiściach
Obecnie mamy czas na kwitnienie pęcherznic - ja się nimi bawię i tworzę z nich takie esy floresy .
Po przekwitnięciu pójdą pod sekator by nadać im jakąś formę ;)

Mój M stwierdził, że coś ze mną nie tak, bo nie wstępuję do ogrodniczego hihi to i mam
uroczą herbatkę do kolekcji żurawek :) Liście są przecudne i takie w tonujących się barwach :)
poprawna nazwa to "heuncherella sweed tea "

Przeczytałam :

Na niepogodę jak i wieczory dobra jest literatura kobieca .
Autorka dostarcza nam emocji , wzruszenia , miłości i nienawiści .Bohaterka Bogusia szuka swego miejsca na ziemi by tam przeżywać rozczarowania i radości . Co jest naj to słodkości w postaci przepisów na czekoladę i ciacha czy któryś wypróbuję no nie wiem, nie wiem ;)
Jest to I cz. która kończy się nijak, więc zapisałam się w bibliotece na kolejne części " Adele " i " Lidkę "


Łapie chwile gdy nie pada i rowerowo mam :
maj- 29,5km  ; czerwiec- 42,6 km
moje kilometry łapie GPS w telefonie ;)

Super że jesteście , że do mnie zaglądacie i miłe słówko zostawiacie  :)))
Pozdrawiam serdecznie