W poprzedni poście już był podobny stroik - tym razem stworzyłam dla siebie
deseczka w złotym odcieniu i niektóre szyszki też, lekko złotem oprószone ;)
przy drzwiach postawiłam taki wazon szyszka i lampki - świetnie świecą
trochę wsypałam w kosz
a resztę sosnowych szyszeczek, tak po prostu wsypałam w wazon ( małe ma wejście dłoń się nie mieści to i lampek brak ) tak stoi na podłodze
mam i taką szyszkę, która ozdobiła parapet
I tak w tym roku szyszka zamieszkała u mnie w domu :)
Pozdrawiam serdecznie lubicie takie naturalne ozdoby :)
Cudnie, z pomysłem i nastrojowo. Powoli czuć już zbliżające się Święta. Beatko, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję tak jakoś szyszka mnie dopadła :)
Usuńpozdrawiam
Jesteś Beatko super ekologiczną osóbką:) Ja w poniedziałek poszaleje w pracy.buziaki:)
OdpowiedzUsuńPo sklepach nie hasam, to Anitko wyciągam to co uzbierałam i jak widać, można zrobić coś z niczego haha :)
Usuńpozdrawiam i buziaki
Świetne te ozdoby Ci wyszły. Złoty przełamuje troszkę te brązy szyszek i żołędzi. Masz już niesamowicie świątecznie w domu i ciepło (światełka).
OdpowiedzUsuńBuziaki Beatko
Fajnie tak sobie teraz w te długie wieczory por-oświecać światełka ;)
Usuńpozdrawiam i buziaki przesyłam
Śliczne dekoracje Beatko
OdpowiedzUsuńdziękuję Ewo - pozdrawiam
UsuńAaa! Przepiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię przedświątecznie
Karolinko dziękuję - pozdrawiam serdecznie
Usuń