Do reni w czerwcu w zabawie co miesięcznej.... ja tak pod temat podciągam, bo niebawem będzie jak z bajki :)
to i powstały trampeczki choć pewnie powstaną kolejne, bo wydaje mi się że włóczka je jakby poszerzyła i przez to są spore
i tak w kolorku kwiatki te już były
azalia niestety zmarzły
tulipany( żółty psi ząb)
niebieski szafirek
prymulkapozdrawiam serdecznie
Przesłodkie trampeczki wydziergalas a wszystkie kwiaty uwielbiam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulko pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńJa jeszcze trampek nie próbowałam robić, piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńOj chyba mnie tu dawno nie było !!! Ale mój czerwiec był bardzo wyjazdowy więc i czasu na komentowanie zdecydowanie brak . Fajne Ci te trampki wyszły, przyznaję że jeszcze takich nie robiłam , nie mam dla kogo a do szuflady przestałam robić , bo ileż można prezentów robić a zbyć rękodzieło niezwykle trudno. Ale jak ktoś lubi niech robi !!!Co do kwiatów to fajnie jest je mieć , ale czasem człowiek się narobi a przyjdzie jeden mróz i po naszej robocie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam