I jak co roku małym nakładem powstaje wiązanka, no ostatnio dwie ;)
Koszt niewielki to tylko zakup kwiatków (kostkę do upinania mam od lat tylko gąbkę wymieniam, ale w tym roku nowej nie trzeba) Są różne kostki, ta moja ma na dole przyssawki, więc wiązanka leży i ani drgnie z pomnika ;) Choinka własna, listki czy też tuja kto co lubi, albo ma w ogrodzie i do dzieła ....
niestety w tym roku główki kwiatów nie współpracowały z drucikami (latały ) musiałam kleić klejem na gorąco... ja już mam wprawę to chwila i powiązałam i jest pierwsza
czemu druga w takiej samej kolorystyce - bo róże dostałam. Pomiędzy róże włożyłam takie gałązki -krzak podobny z liścia do róży
Pamiętamy :)
Takie wiązanki są chyba tańsze niż kupne gotowe, chociaż pewnie czasochłonne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko dużo tańsze w mym przypadku to tylko kwiatki te zielone. Ja już zrobiłam paręnaście wiązanek to i szybko mi idzie ;)
Usuńpozdrawiam
Bardzo ładne wiązanki ułożyłaś. Też co roku robię własne, a w tym jakiś leń mnie dopadł:( No cóż, jeszcze dziś mam czas;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Beatko:)
Aniu dziękuję - nie zawsze jest czas na wszystko :)
Usuńpozdrawiam
Wiązanka piękna! bardzo lubię takie własnoręcznie przygotowane, dlatego w tym roku po raz pierwszy zrobiłam aż dwie, może nie są perfekcyjne, ale są od nas. Też pamiętamy.
OdpowiedzUsuńRenatko każda wiązanka ma swój urok a taka własna jest niepowtarzalna :)
Usuńpozdrawiam
Bardzo ładne:)buziaczki dla Beatki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anitko - pozdrawiam i ściskam mocno:)
Usuńpozdrawiam
Piękne wiązanki robisz Beatko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu :)
Usuńpozdrawiam