Ja to mam farta - zamykali baseny, ale nie termy dla gości hotelu i tak znowu luz bo z zewnątrz nikt nie mógł wejść ( wczasy wykupiłam wiosną po poprzednim wyjeździe ) Zatem "relaksowałam się " w termach w Białce Tatrzańskiej (widok z balkonu)
Szczęście w nieszczęściu ....pożar w garażu na osiedlu, gdzie mieszka mój syn z dziewczyną. Dzieci zamieszkały u nas na dwa tygodnie dopóki nie podłączono im wszystkich mediów w bloku ( na szczęście ich motory tylko osmolone)...wiele osób straciło samochody...Najgorzej mają mieszkańcy jednego bloku(lewy górny róg)- nie mają gdzie mieszkać i nikogo to nie obchodzi (mam zdjęcia z garażu horror - nie wstawię, bo nie wiem czy wolno)
u mnie zamieszkał, też z dziećmi taki słodziak -maluch jeszcze, to i troszeczkę nie ufny
Emocji dość teraz będzie rutyna haha stworzyłam szale dwa ;) miał być sweterek jeszcze -nie wyszło, bywa ;)
i dwie wiązanki
zużyłam po lewo ( maska i szampon do włosów, plasterki,maska i mydło do rąk, maska do twarzy i saszetki żel do mycia chyba 10 szt) kupiłam :oj poszalałam brrr... po prawo( be beauty płyn do kąpieli x2, farba do włosów,plasterki, żel do higieny int. colgate pasta do zębów, krem do rąk ziaja x2, isanax2 ) kupiłam też pisałam o tu (10 szt)
przeczytałam 6 książek więcej o tu
Podsumowanie 2020 :
wyjścia- 9+12( smacznie ) wczasy 2
Hobby - inne puzzle x 2, kwiaty krepina;) szydełko
Kosmetyki- kupione 49,
zużyte 77+6 maseczki saszetki, 22 próbek, 1 niewypał, 8 kolorówka
Książki-przeczytane 86 ( 18 inna tematyka, 13 moja)
Październik zwariowany ...zaczęłam rehabilitację (wiosenną straciłam ) teraz chodzę bo potrzebuję trochę korekty choć same wiecie jak jest ...nie wesoło jutro może pójdę, czy w piątek nie wiem ...
pozdrawiam serdecznie trzymajcie się ciepło i jak możecie nie wychodźcie z domu (zakupy można zrobić raz lub dwa razy w tygodniu - nie bijcie rekordów po trzy razy dziennie tak tak są tacy )
Strasznie niepewne czasy, ale cieszę się że udało Ci się wypocząć i oderwać choć ma jakiś czas od tego szaleństwa.
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam jeździć(chodzić) na zakupy, więc dla mnie robić je raz na tydzień to nie problem.
Trzymaj się Beatko:)
Aniu ja też z musu - bo nie wiem czemu ciągle w mej lodówce tylko światło jest ;) A serio to dwa razy w tygodniu dla mnie jest wystarczająco - ale szczerze z chęcią wybrała bym się gdzieś na ciuszki ( nie byłam w tym roku w takich sklepach)
Usuńpozdrawiam
Uroczy ten słodziak.
OdpowiedzUsuńoj tak i mięciusieńki, bo ma włos :)
Usuńpozdrawiam
Ja ostatnio zakupy robiłam prawie 2 tygodnie temu. Porządne, duże więc starcza na długo :)
OdpowiedzUsuńO a pieczywo - mi się nie chce piec, ale chyba trzeba będzie zacząć ;)
Usuńpozdrawiam
To i tak ciekawy miałaś miesiąc. Ja praktycznie siedzę w domu, tylko do sklepu czasem i jakieś inne życiowe potrzeby uskuteczniam ;) Nuda... Ale cóż, takie czasy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu rutyna no i lepiej jej nie drażnić - ja w tym miesiącu będę w domu przesiadywać jak nic ;)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Piękny kot :) Na stałe zawitał u Ciebie?
OdpowiedzUsuńBeatko zdrowia i uśmiechu na twarzy. Buziaki
Nie Kasiu to kociak dzieciaków u mnie był gościnnie - ja mam psiaki, a zapoznanie było by ryzykowne i to bardzo ;)
Usuńdziękuję zdrowia przydało by się trochę więcej, ale wiesz sama jak to jest gdy łamie w krzyżu (u mnie się jeszcze nogi nie kręcą haha ;)
pozdrawiam i ściskam mocno
Uroczy Mruczuś. Cieszę się, że z tymi termami się udało i nie zostały odwołane. O pożarze nie słyszałam, chociaż z tego co piszesz to było nie za ciekawie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj tak wymoczyłam się i przy okazji pobudziłam mięśnie przed gimnastyką :) Oj nadal jest nie wesoło niektórzy nie mają gdzie mieszkać - garaże nieczynne ...
Usuńpozdrawiam
Fajnie, że miałaś relaks. Wszystkim nam jest to potrzebne, ale trudno, przy dzisiejszych zagrożeniach lepiej siedzieć w domu. Patrząc na brak odpowiedzialności niektórych rodziców mogłaś się zestresować. Kot urodziwy, co to za rasa? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoje ciało takiego relaksu potrzebuje ;)
UsuńJak sie ma dzieci to i trzeba za nie brać odpowiedzialność i chyba Iwonko zgodzisz sie że w tej kwestii nic się nie zmieniło od lat ;) Kotek to ragdoll pupil dzieci :)
pozdrawiam