Bluzka na szydełku

 Nie wiem jak tu zrobić achy czy echy haha ....kwiatki wykończone pikotkami, niby nic takiego, ale pochłaniacz czasu - więcej nitki - bluzka jest ciężka- jednym słowem ciągnęło się niemiłosiernie. 

pierwszy rząd po 5 płatków - by stworzyć górną linię prostą, dalsze po 6 

bez prucia żadko się obywa - coś takie wyprowadzenie pachy mi nie podeszło

to i przełożyć trzeba było wiele kwiatków brrr

i tak to jest że robótka może się ciągnąc długie miesiące - kwiatki mnie tym razem pokonały dosłownie i w przenośni 

Bluzeczka na upał się nie nadaje ale na jesień będzie ok ;) ludz do foty się nie nadaje, bo na głowie od zeszłego roku mam nie wiadomo co ( farba gume mi zrobiła z mych piórek ) dobrze że teraz czasy takie że nosi się co się chce haha ;)

schemat był - tylko jak się szuka to wiadomo znikł .... objaśniam kółeczko

1rz podwójne sł 3 razem, przedzielone 6 o (przechodzimy w połowie oczek na następny rz)

2rz10 sł na oczkach, przedzielone 1lub 2 oczkami 

3 rz ( jesteśmy w połowie sł czyli ocz )  podwójny sł pikotek z 3 ocz - razem 8 pod sł, po 8 wbijamy w 5 sł poprzedniego rz (poł sł)

mam nadzieje, że te moje gryzmołki jasne ;)  jak znajdę schemat to wstawię 
 

pozdrawiam cieplutko