Wiosna, ja ją już u siebie wypatrzyłam - malutka, ale jest krokus
Co miesięczna zabawa u splocika
Wyjęłam małe jajeczka i cieniutki kordonek i sama się za głowę łapię, że chce mi się bawić w taką dłubaninę ... cieniowane to 2 nitki - a biało różowe zygzaki to 2 białe i 2 różowe przekładane naprzemiennie ( to było wyzwanie, by się nie poplątać )
czuję wenę małych jajek, to coś jeszcze powstanie ;)
pozdrawiam serdecznie
Misterna robota ale efekt jest, też mam takie małe jajeczka do obrobienia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDłubaniny ale faktycznie jest efekt zachęcam do ubierania jajeczek 😀 pozdrawiam
UsuńŚliczne te pisanki. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką techniką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko to podstawy szydełka tylko nitka bardzo cieniutka i rzędy zbite wychodzą 😀 dziękuję i pozdrawiam
UsuńŚwietne jajeczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńSuper te wełniane pisanki. Wymysliłaś coś zupełnie nowego.
OdpowiedzUsuńJa je tylko ubrałam - dziękuję i pozdrawiam
UsuńU mnie też już wiosna, krokusy mam niestety tylko żółte ale za to wylazły tulipany, jak przyjdzie mróz to pomarzną niestety.
OdpowiedzUsuńPisanki super będą jak znalazł na Wielkanoc. , szczerze powiem że nie spotkałam się jeszcze z tą techniką dziergania.
Pozdrawiam
Ja chciałam mieć krokusy w trawie ale one nie chciały tam rosnąć - bywa 😀 Jajek nigdy dość- dziękuję i pozdrawiam
UsuńBardzo ładne wełniane pisanki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńUrocze te miniaturowe jajeczka. Świetnie sprawdzą się jako świąteczna dekoracja. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOj tak zawsze garść ich można gdzieś rozsypać 😀 pozdrawiam
UsuńMałe słodziaki,będą świetną ozdobą w koszyczku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Taki mały detal zawsze się przyda 😀 pozdrawiam
UsuńŚwietnie, gęściutko wykonałaś ubranka jajkowe.
OdpowiedzUsuńFajne takie pełne, kolorowe jajeczka. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu marca.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Haha nadłubalam sie ale fajnie wyszły 😀 dziękuję i pozdrawiam
UsuńWiosenie jest i na Mazurach, a za cierpliwość podziwiam......Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńCierpliwość po omacku bo już oczy nie te i niteczki cieniutkie 😀 pozdrawiam
UsuńBardzo ciekawie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam 😀
UsuńŚliczne pisaneczki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń