Z małym opóźnieniem, a jakże ...ale robótka musi nabrać mocy, by ja pokazać haha choć już od parunastu dni jej nie mam ;) Powstały woreczki kolejne innym wzorkiem tym razem - nitkę motałam na wszelakie tylko sposoby a co mi tam ....
( resztkowe wykorzystanie zgłaszam do zabawy u Ani)
i z innego ujęcia ten brąz z kawałkiem pomarańczy urzekł mnie ( nawet taka odrobina włóczki się przydała )
a i widok z drugiej strony, bo ułożenia włóczek jest inne
Mam nadzieje, że na jakieś przydasie się przydadzą - czy są już u nowych właścicielek nie wiem ;)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładne, kolorowe !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ulu :)
Usuńpozdrawiam
Ładne,a ten niebieski śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj tak ten zestaw niebieskości też uroczy ;)
Usuńpozdrawiam
Właścicielki tych uroczych woreczków pewnie są zachwycone,że mogą schować w nich swoje skarby,a Tobie się rozluźniło we włóczkach, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie mi sie dłubało i przyjemnie jak jeszcze może być dla kogoś - czy trafiły do dzieci nie wiem :)
Usuńpozdrawiam
Woreczki na szydełku, są obłędne :D
OdpowiedzUsuńdziękuję - pozdrawiam
UsuńA to Cię wzięło na wykańczanie włóczek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhaha bo braki wielkie miałam w kolorkach i tak się jakoś skrawki poznajdywały ;)
Usuńpozdrawiam
Cudownie Ci wyszły te woreczki, Beatko.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
dziękuję Karolinko :)
Usuńpozdrawiam
Ładne kolory 😀na pewno sie przydadzą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMam taka nadzieje Basiu :)
Usuń