Wyzwanie, by ze stosiku ubywało nitek w mym przypadku to bardzo długi proces twórczy haha... Na pierwszy strzał poszło dokończenie chusty z przepięknej nitki - którą dostałam czyli "nitki wstydu" bo oj troszeczkę u mnie poleżała, a taka śliczna spójrzcie sami :)
i z drugiego boczku
i z bliska bo to słupki reliefowe chyba tak to brzmi, czyli robótka inaczej wygląda z prawej i lewej strony ;)
plan na wrzesień to i wyzwanie: "nitkę wstydu"przecudnej urody zamienić na coś wspaniałego -bluzka. Do zimy jeszcze daleko, ale już czas na szalik -czapka ;)
U mnie już są początki... to co tworzymy :)
Pozdrawiam serdecznie
Chusta niesamowitej urody i ładne ma kolorki.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci czasu i ochoty na dzierganie kolejnych ubrań :)
Buziaki
Ochota jest tylko czasu by się więcej przydało haha długo oj długo się wszystko dłubie ;)
Usuńbuziak
Przecudna chusta, super kolory i mistrzowskie wykonanie. Pozdrawiam Beatko.:)
OdpowiedzUsuńNitka cudnej urody - dziękuję :)
Usuńpozdrawiam
Chusta akurat się przyda na nadchodzący czas. Może na chłodny wieczór w ogrodzie, ogrzeje plecy i ramiona.
OdpowiedzUsuńBardziej zawijas na szyje ale ramiona też da rade okryć :)
Usuńpozdrawiam
Kawał świetnej pracy za Tobą, chusta wygląda zjawiskowo! Pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpozdrawiam
Też mam taką niteczkę z fioletem ale nie obfociłam.Piękna Beatko!!!!!! Kolory urzekające:)buziaczki dla Beatki:)
OdpowiedzUsuńAnitko czekam na zdjęcia - i dzięki za niteczki:)
Usuńbuziaki
Za szydełkiem nie przepadam, bo na drutach jednak szybciej przybywa;) ale chusta wyszła Ci pięknie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhaha ja też ubolewam, że na drutach robić nie mogę - to szydełko jest moją bajką :) dzięki i pozdrawiam
UsuńTo trzymam kciuki za realizację, chusta wyszła super :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj kochana i to mocno bo z planami różnie bywa :)
Usuńpozdrawiam
Muszę przyznać, że takich nitek to u mnie dostatek haha ;) trafnie to ujęłaś, wstyd oj wstyd :). W powietrzu już czuć jesień więc jak najbardziej czas na czapkę
OdpowiedzUsuńAniu no to mus powyciągać i potworzyć arcydzieła czas akurat odpowiedni sie zbliża by wykorzystać na jakieś swetry szale czapki chusty ;)
Usuńpozdrawiam
Narobiłaś mi apetytu na złapanie za szydełko;) Mam jeszcze jednego kokonka i może zacznę dziergać chustę, oczywiście tylko w czasie gdy będę poza domem(dyżur u wnusia).
OdpowiedzUsuńTwoja chusta piękna, a i następne robótki ciekawie się zapowiadają.
Pozdrawiam Beatko:)
Aniu dobry pomysł raz książka raz szydełko ;) Oj tak czas powyciągać nitki i pokończyć robótki:)
Usuńpozdrawiam
Ciekawe rzeczy powstają w ramach utylizacji resztek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńResztek może nie Basiu, ale czas wyciągać te kłębuszki ;)
Usuńpozdrawiam
Piękna chusta w cudnych, energetycznych kolorach. Warto było ją skończyć.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńpozdrawiam
Śliczna chusta, kolorki cudne 😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki Haniu :)
Usuńpozdrawiam
Ostatnio miałam problemy z wejściem na Twój blog Beatko. Nareszcie się udało. Chusta prześliczna, fajnie się kolorki ułożyły i ścieg ciekawy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna! kolorystyka fajna i wzór bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń