Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...

sobota, 8 sierpnia 2020

Lipiec tak mi minął

Mamy co mamy i nigdzie nie byłam, ale to nie oznacza, że się u mnie nie działo ... prywatnie trochę wiadomości musiałam ogarnąć i podjąć pewną decyzję ;)  A że tu jest miejsce przyjemności to miałam ślicznego gościa - paź królowej (motylek sam przemieścił mi sie na dłoń - myślałam, że to są jego ostatnie chwile - zostawiłam na kwiatku i zniknął )
 Smacznie
tradycyjnie było coś na wynos ( niestety susi to nie to - poprzedni właściciel się zamknął ) pizza dobra więc fajnie sobie takową zaserwować zamiast obiadu raz na jakiś czas ;) Niepozorna budka i o dziwo nikt mi nie powiedział, że mamy takie dobre lody tuż pod nosem - pycha własna robota ( ograniczyłam cukier więc wszystko jest dla mnie słodkie haha )

zakupowo bez szaleństw 3 kremy z biedry do rąk- brawo Beata( haha bo to tu jest pudełko wstydu zapasów kosmetycznych) które namiętnie zużywam i tak wykończyłam: Luksja płyn do kąpieli - fajny ale bez szału ( zmiękczacz wody i mydło się na wannie nie osadza) Eveline - balsam do ciała był ok choć zapach jakiś ulotny może to i dobrze ; Ziaja - peeling do ciała fajny ; Glinka różowa - to po rosyjsku - w środku dwie saszetki po 50g do rozrobienia ja to robiłam w wodzie różanej, brudzi wszystko wokół no ale cóż piękno wymaga poświęceń ; Ziaja pasta do zębów - fajne kupie ponownie; Palette szampon koloryzacyjny mi pokrywa siwizny krótko bo krótko ale jednak

a i chwale się dostałam taki sprzęt  mogę sobie teraz jeździć po ogrodzie ...a zielsko dobrze by było, gdyby tak samo wskakiwało ;)

zrobiłam porządki włóczkowe ( ups jeszcze przydasie zostały do ogarnięcia)


przyjemnie robót-kowałam serwetki na szydełku

a wieczorami czytałam więcej o książkach
 A moi bliscy mąż z zapałem układał- teraz jest łatwiej bo mamy internet ;)
a dzieci śmigają po torze (syn na wypożyczonym i jego dziewczyna) zdjęcie autorstwa "foto witch"
i pupil Kulka - dla niej nie ma przeszkód nawet wśród zabawek męża dała rade się wcisnąć pod ławkę- a może pomaga łączyć haha ;)


Podsumowanie 2020 :
wyjścia- 8+10( smacznie) wczasy 1
Hobby - inne puzzle x 2, kwiaty krepina;)  szydełko
Kosmetyki- kupione  23,
 zużyte 56+6 maseczki saszetki, 12 próbek, 1 niewypał, 7 kolorówka
Książki-przeczytane 60 ( 16 inna tematyka, 9 moja)

Jak ten czas szybko leci, biegnie nie wiadomo gdzie ...
Pozdrawiam serdecznie 

10 komentarzy:

  1. Witaj kochana Beatko,wreszcie bez problemów otwiera mi się wszystko .Bardzo zaintrygowała mnie ta taczka ja mam metalową i szaleje nią po ogrodzie głownie wywożę stare deski a ich ciągle przybywa:)Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anitko moja to taka rekreacyjna do chwaścików po równym terenie ;)
      buziaczek

      Usuń
  2. Fajnie Ci minął ten lipiec. Szczególnie podziwiam robótki i motyla :) Na lody od lat jeżdżę tylko na robione przez właściciela cukierni. A taczka świetna :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam że motylek zostanie już na pamiątkę ale jeszcze odfrunął :) Miejsca z dobrymi lodami nie miałam a tu taka niespodzianka pod samym nosem haha w niepozornej budce - oj takie lody je się z wielką przyjemnością :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Ja używam kosmetyków ziaja bo sa fajne, a teraz właśnie kupiłam dwie rzeczy z be beauty do wypróbowania. A takie lody to bym sobie zjadła, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaja w przystępnej cenie jest fajna ale niestety dwa lub trzy składniki ładują kiepskie ...z be beauty lubię sól jako dodatek dosoli bocheńskiej no i kremy do rąk spoko - kiedyś było napisane jakie firmy robią te kosmetyki ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Też wreszcie mogę otworzyć ten blog bo wcześniej się nie dało. Zawsze jest czas na porządki ja wkraczam do ogrodu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje że z blogiem będzie ok :) Ojej ile i u mnie pracy w ogrodzie jak nie upał to komary brrr ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Oj pracowity miałaś ten lipiec:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę, ja miałem wczoraj pierwsze spotkanie z paziem królowej, wspaniała to była obserwacja! Na Twojej ręce przycupnął sobie paź żeglarz, równie cudowny, te czarne paseczki są zachwycające! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń