W marcu jak w garncu, ale jakiś kolejny krokus jest ;) Tak kiedyś chciałam mieć krokusy w trawie, no niestety pomysł się nie udał - za rok zwyczajnie gdzieś większość znikła
i Magdy z Zacisza Lenki o tu temat rudy to tak u mnie jest go trochę
w tym miesiącu stworzyłam chustę - każdy rząd inna nitka więc dowolność to jest to co lubię. Jak tak patrzę to się zastanawiam czy jeszcze nie dorobić, bo trochę jeszcze nitki mam -muszę pomyśleć na co starczy ;)
to i pierwsza praca z zalegających wykonana - brawo ja :)
pozdrawiam serdecznie
Chusta jest prześliczna. Według mnie powinnaś trochę dorobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, po patrze na ile mi starczy nitek bo tej szarej już nie mam :) pozdrawiam
UsuńPięknie wyszła ta chusta, a dzięki różnym kolorom dobrze widać strukturę wzoru. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie na tym ten wzór polega by go podkreślić - taka pastelowa była by dla mnie idealna ;) dziękuję i pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietna ta chusta i doskonały pomysł robić ją z resztek włóczki . Renia będzie miała w czym wybierać bo ja też na jej zabawę posłałam chustę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Faktycznie można poszaleć kolorystycznie :) dziękuję Aniu pozdrawiam
UsuńKapitalna chusta, wzorek super i kolorki się ładnie prezentują, piękność. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ulu pozdrawiam
UsuńJa szydełkowa chusta niekoniecznie, ale Twoja mi się podoba i kolory i struktura, jak masz jeszcze niteczki to dorób będzie większa 😁
OdpowiedzUsuńAniu bo ja tylko szydełkowa jestem - większa faktycznie by była lepsza :) pozdrawiam
UsuńJa zdecydowanie wole druty, ale świetna jest ta chusta:) podoba mi się pomysł wykorzystania włóczkowych resztek, bo i u mnie ich nieco zalega:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj ja bym chciała śmigać i na drutach, no niestety próby kończyły się bólem kręgosłupa ;) Tak jest to fajny wzór na kolorowe resztki - pozdrawiam
UsuńPrzepiękna jest ta chusta!
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
UsuńWspaniała chusta, podoba mi się kolorystyka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dziękuję i pozdrawiam
UsuńBeatko ! Z chęcią zaglądam, bo chusta... ja właśnie skończyłam swoją drugą chustę i niebawem pokażę. Twoja bardzo mi się podoba - kolory lasu. Cudna !!! Ciekawa jestem czy wzory sama dobierałaś i mieszałaś czy według konkretnego wzoru robiłaś ? Ja chusty robię według dokładnego wzoru. Inaczej nie próbowałam. Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńUlu według wzoru robiłam to jest parę rzędów, które powtarzasz- dobór kolorów czysta fantazja twórcy hihi czyli moja. To kolory - dana nitka podkreśla fragmenty i wydaje się że jest coś innego :) pozdrawiam cieplutko
UsuńBeatko, zachwycam się Twoją chustą.
OdpowiedzUsuńI dzięki Tobie już wiem, że kwiaty które widziałam podczas sobotniego spaceru to były krokusy.
Pozdrawiam serdecznie
Karolinko dziękuję - śliczne małe kwiatuszki i to z nich jest droga przyprawa szafran ;) pozdrawiam serdecznie
UsuńSuper chusta :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pozdrawiam
UsuńBrawo Ty! Chusta jest bardzo oryginalna. Podoba mi się :) Przerabianie zalegających włóczek to chyba postanowienie niejednej dziewiarki na ten rok, czytam i słyszę o tym co rusz, sama też się staram ;) Pozdrowionka :)))
OdpowiedzUsuńOj tak zachwycamy sie włóczkami coś pokupujemy, nie przerobimy i nagle mamy zbiory hihi Pozdrawiam
UsuńWspaniała chusta, super wzór. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo pozdrawiam
UsuńGratulacje Beatko :) Ciężko wraca się do porzuconych projektów. Super wygląda chusta.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu - haha ja powiadam że mi szydełka gdzieś powędrowały - ale faktycznie odkłada się i po niby chwili mamy inny punkt widzenia na to co robiliśmy :) pozdrawiam
UsuńTeż lubię nieprzewidywalność barw w robótkach stąd me niezachwiane umiłowanie melanżowych włóczek 🌈🌈🌈
OdpowiedzUsuńJako maniaczka chust chętnie podpatruję nowe wzory i rozwiązania 🐰🐰🐰
OdpowiedzUsuńTen jasniutki szary fajny moze uda się dokupić i zrobić otok...
OdpowiedzUsuńMelanże ciekawie wychodzą a jak się w nich dobrze czujemy to można poszaleć barwami :) i chyba właśnie liczyłam na dokupienie tej szarości no poszukiwania nitki nie wyszły ooo to jest urok zalegania włóczek ;) pozdrawiam
UsuńBardzo ładna chusta, podobają mi się kolory. Ciekawa jestem czy powiększyłaś czy nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
🦋
Chwilowo nie -spróbuje poszukać tej szarości a jak nie to powtórzę te same odcienie :) pozdrawiam
UsuńBardzo ładna chusta, super wzór. Dziękuję Beatko za udział w zabawie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję Lenko pozdrawiam
UsuńŚwietna chusta i super pomysł na wykorzystanie resztek nitek :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję faktycznie można sobie kolorystycznie poszaleć nitkowo mi się marzy taka w pastelach hihi kiedyś :) pozdrawiam
UsuńCiekawa kolorystyka chusty.
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń