Do mnie wiosna zawsze na końcu przychodzi wszędzie takie cudne kwiatki, a u mnie jeszcze śpią
Krokusy takie małe niewinne kępki haha i trzeba się cieszyć, że są że je coś nie zjadło ;)
ciemiernik od lat ten sam trzy łodyżki z kwiatkiem - jest ale tak jakby w ogóle nie rósł
I kolejna robótka ze stosika leżakujących wykonana
serwetka szydełkowa na półkę nad łóżkiem -wąski bieżnik kolor jasny beż ;)
chwilowo znikam - trzymajcie za mnie kciuki w czwartek mam planowaną operację ....
pozdrawiam serdecznie do miłego :)))
Przepiękna serweta i śliczne kwiatki Beatko. Obejmuję modlitwą i życzę Ci kochana dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie pozdrawiam :)
UsuńZdrówka życzę przede wszystkim bo to one jest najważniejsze reszta sama przyjdzie albo się kupi. U mnie tez marne te krokusy ale nie to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńBieżnik super fajnie że doczekał się ukończenia!!
Pozdrawiam
Oj tak zdrowia nie kupimy ... bieżnik idealny na półkę nad łóżko no i już nie zalega hihi pozdrawiam i dziękuję
UsuńBeatko, trzymam kciuki i życzę zdrówka :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu pozdrawiam
UsuńPierwsze kwiaty bardzo cieszą! Choć nie, wszystkie kwiaty cieszą, prawda? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhaha cieszą i te mizerotki choć wiadomo, że chciało by się ładniejsze, lepsze no cóż nie wszystko chce idealnie rosnąć- a ku temu jest wiele przyczyn :)
Usuńpozdrawiam
Trzymam kciuki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję pozdrawiam Ewo
UsuńZdrowia więcej niż szafy pomieszczą 🎈🎈🎈
OdpowiedzUsuńhihi a niech mieszczą dziękuję pozdrawiam
UsuńInka nie wiem czy posiadasz bloga czy nie, ale mi się nic nie wyświetla :) jak zostawisz namiary to Cię odwiedzę
UsuńMam nadzieję, że już po operacji i że poszła ona zgodnie z planem. Ściskam serdecznie
OdpowiedzUsuńPlan był inny a wizja okazała się inna, no ale nie jest żle idzie ku dobremu :) pozdrawiam
UsuńŚliczny bieżniczek. Mam nadzieję że operacja się udała i wracasz do zdrowia :-).
OdpowiedzUsuńdziękuję nabieram sił - musi być jeszcze jedna operacja, ale jest dobrze :) pozdrawiam
UsuńBeatko ! U mnie ciemiernik też nie rośnie. Chyba muszę mu dostarczyć lepszej ziemi i nawozu. Bieżniczek piękny !!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zabieg był pomyślny i wracasz do sprawności. Ściskam i pozdrawiam Beatko :)))
Ja się zastanawiam nad przesadzeniem może miejsce nie odpowiednie ma :) Dochodzę do siebie musi być dobrze i jest - czeka mnie jeszcze jeden zabieg :) pozdrawiam Ulu
Usuń