Powstały kolejne tym samym wzorkiem dwa mniejsze idealne na niewielki telefon niteczka cieniuteńka i przy okazji zużywam małe kłębuszki ;)
i jeden woreczek lub etui też na telefon na przykład ...na zdjęciu żółty a w realu neonowy zielonkawy
czyli mam już 6 szt - przydało by się więcej ;) Zabawa w łączenie nitek mi się spodobała to coś jeszcze pomyślę hmmm tylko kolorowych nitek brak haha ;)
pozdrawiam
Śliczne!
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuńpozdrawiam
Piękne są !!! I wzorek bardzo ładny !
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzorek mnie urzekł no to seryjnie jadę ;) pozdrawiam
UsuńWzorek fajny ale ja bym oszalała jak bym musiała wyjmować telefon z woreczka.Ale gdyby był 19 w ,park, szydełkowa parasolka,koronkowe rękawiczki,wachlarz i dużo czasu to czemu nie.A castorama ,beton wózki żele antybakteryjne spryskiwanie telefonu nie ta bajka,wybacz ale ostatnio kąsam .Pozdrowionkowe buziaczki:)))
OdpowiedzUsuńhaha to na lepsze czasy Anitko, teraz to ja bym w sklepie telefonu nie wyciągała, bo mi szkoda go tak przecierać ;) co za franca Ci zalazła ...;)
Usuńbuziaczki
Życie Beatko, Życie:))))))))
UsuńOj szkoda tego życia na zamartwianie się i szarpania ;) Tylko łatwo powiedzieć gorzej w czyn wprowadzić :)
Usuńbuziak
Fajne etui, też się przymierzam do zrobienia na swój telefon, Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńTelefon będzie Ci wdzięczny ale i taki woreczek do czegoś innego też się przyda :)
Usuńpozdrawiam
Super! Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
dzięki :)
Usuńpozdrawiam
Piękne. Jasne i pozytywne :)
OdpowiedzUsuńhaha to i tak tak delikatnie z kolorkami ;)
Usuńpozdrawiam
Ten neonowy woreczek bardzo przyciąga wzrok :) Pozdrawiam Beatko :)
OdpowiedzUsuńAniu to tak trochę odważnie poszłam bo jakieś jeszcze resztki wydłubałam w swych czeluściach nitkowych ;)
Usuńpozdrawiam
Cudowne etui na telefony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
dziękuję :)
Usuńpozdrawiam
Świetne! Kiedyś miałam takie etui na telefon na szyję, gdzieś się ukryło, może czas pomyśleć o nowym, bo przy pracach w ogrodzie jak znalazł;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Beatko:)
O Aniu nawet o tym nie pomyślałam, a faktycznie czasami nie mam kieszeni ze sobą ;)
Usuńpozdrawiam
Beatko, co do Komunii, to u nas zawsze są w drugą niedzielę maja, nawet jak moje dzieci przystępowały, więc mogli już zamówić Alankowi:)
UsuńO to macie od lat ustalone - u nas dawno temu to proboszcz decydował - teraz nie wiem jak jest ;)
Usuńpozdrawiam
Ślicznie Ci wychodzą :)
OdpowiedzUsuńdzięki Lidziu :)
Usuńpozdrawiam
Piękne, radosne i co ważniejsze ręcznie robione, samemu a nie na maszynie. Też takie muszę mieć.❤️
OdpowiedzUsuńTaki miły drobiazg - fajnie sobie zrobić :)
Usuńpozdrawiam
Każde inne, ale wszystkie śliczne etui. Przydadzą Ci
OdpowiedzUsuńsię szybciej, niż myślisz.Ja swoje dopiero co robiłam, a już się zniszczyło. To pewnie kwestia włóczki, jedna się mechaci, druga nie.Pozdrawiam serdecznie.
Ja na akcję Iwonko robiłam, ale chwilowo trzeba się wstrzymać - więc robię zawsze się przydadzą by komuś podarować ;)
Usuńpozdrawiam
Ładne etui :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńpozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńreklamą mówię nie na blogu
Usuń