Robótkę zaczynałam od trójkąta dolnego i potem wchodziłam w kwadrat , trójkąt i tak powstawał bok chusty .
A na deser do kawki szybka pianka : mleko niesłodzone kondensowane- podzielić na 3 części , 3 galaretki - każdą rozrobić w szklance wody . I miksujemy porcję mleka - dodajemy galaretkę itd
Wylewamy naprzemiennie ...szybko , tanio i coś słodkiego :)
Złapana na gorącym uczynku Kulka ....ach je gramoli mi się w tuję brrr jak nic dziury będą , czytajcie niszczy mi moje pięknotki swym wciapnym kuperkiem ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających i tych którzy, miłe słówko pozostawiają :)))
Fajna ta chusta,jednak na drutach mniej włóczki się zużywa:) Szybkie te dania i na pewno bardzo smaczne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj tak szydełko strasznie włóczko żerne ;)
UsuńWitaj Beatko! zamiast chwalić chust i jedzonko:)ja walczę z blogiem:(mam pytanko czy zdjęcia pobierasz z komputera czy z Picasa)Chusta pomysłowa ale włóczkożerna :)zrobiłam się głodna przez to jedzonko u Ciebie:)))Pozdrawiam goraco bo umnie mróz okropny!!!:DDDDD
OdpowiedzUsuńAnitko Picasa mam tam albumy i z nich wrzucam na bloga :))) Miałam albumy już wcześniej i tworząc bloga w funkcji dodaj zdjęcie miałam już dołączoną picase z czego bardzo się ucieszyłam ;)
UsuńKwadratów na szydełku jeszcze nie robiłam...interesująca alternatywa bo ja tez bardziej szydełkowa jestem;)...ja robię cały tort piankowy;)...uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńhihi u mnie też było kiedyś w blaszce ,dopóki blaszka nie zaczęła brudzić brrr
UsuńSzydełko górą ;)
Ciekawie wygląda taka chusta :) ale faktycznie, wzór jest bardzo włóczkożerny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cieniutki melanżowy akryl (50g/330m)znajdziesz w Zamotane http://www.zamotane.pl/pl/c/Classic/350 co prawda do wyboru tylko 4 kolory, ale może coś wybierzesz w przyszłości. Ten akryl jest bardzo milusi i nie skrzypi w robótce - robiłam z niego, z podwójnej nitki czerwone abrazo dla mamy.
Dzięki za przypomnienie deseru z mleka - kiedyś często robiłam, ale gdy się nam przejadł to odszedł w zapomnienie ;)
Pozdrawiam.
Tej włóczki szydełko pochłonęło i na dobrą sprawę jeszcze motek powinnam wrobić hmmm
UsuńDziękuję Beatko zaraz sobie zapiszę i podpatrzę co to za niteczka :)))
Rewelacyjna chusta i chyba bardzo pracochłonna :) A deserek apetycznie wygląda. Pozdrawiam z bardzo mroźnego Spisza ♥♥♥
OdpowiedzUsuńInna ale fajnie się robiła nie powiem jak znajdę coś cienkiego- to kto wie- kto wie, czy nie powstanie kolejna :))) w prościźnie hihi się nie pruje, a to połowa sukcesu robótkowego :)))
UsuńChusta świetna!Sałatka i deser bardzo apetyczne!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusta świetna,a deserek i sałatka mniam!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie dziewczyny za miłe komentarze :))) Uwielbiam sałatki , lubię kuchnie, ale tylko w szybkim wykonaniu :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na chustę. Ślicznie Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta :-)
OdpowiedzUsuńA jedzonko... mniam :-)
Pozdrawiam serdecznie.
No masz :) chusta wyszła ślicznie ;)) a Kulka myślalam, że to lis zawitał do Twego ogrodu :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńWyszła ładna i na pewno ciepła, a deser to zjadliwy?-żartowałam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wszystkie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńChusta grubiutka to i pewnie ciepła będzie jeszcze wymarszu nie miała ;)
Och je, jedzonko w try miga znika i znowu trzeba coś tworzyć ;)
Pozdrawiam