Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...

wtorek, 23 września 2014

Ja tu jeszczę wrócę ...spacerkiem po ogrodzie

Muszę się nastroić pozytywnie .....
To żeby było miło i przyjemnie, to tak było jeszcze parę dni temu - słonecznie i bardzo ciepło
doniczkowce nadal zdobią  parapety

a pieski  wylegują się...i jak widać już się przytulają...

A ja w wędrowce swej trochę jesieni wam przynoszę  w pięknych pióropuszach miskantusa
i wiosny jak taka pięknie zakwitła- oj  prymulka zaszalała
drodzy moi znikam na jakiś czas -trzymajcie mocno za mnie kciuki ...liczę na piątek ( haha i sto lat nawet poproszę, bo ja wrześniowa dziewczyna  ) lub w poniedziałek tego jeszcze nie wiem ;)
Niech i dla mnie zaświeci słoneczko :)

Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 21 września 2014

Wrześniowe czytadełka

I tak minął rok wyzwania u Ani z polska literaturą i moje ostatnie pozycję do wyzwania : Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę
Przeczytałam :

Lingas-Łoniewska Agnieszka - Zakręty losu  
Dwie rodziny które połączyła młodzieńcza miłość z jednej strony jak i świat na pograniczu dobra i zła ... Pierwsza część :Zacznę od moje ale - nastała moda na erotyki to i tutaj nie brakuje opisu takich scen i chyba jest tego przydużo. Pomijając te momenty uniesień emocjonalnych , książka w swej historii jest bardzo fajnie napisana . Mnie wciągnęła i byłam ciekawa co dalej się wydażyło co z tą wielką miłością   ;)
I tak z przymrużeniem oka sięgałam po 2 cz. Tu mamy kontynuację dalszych losów bohaterów , bardzo ciekawy początek i wspaniałe zakończenie . Niestety środek tej pozycji to istny harlekin - kocham odmienione na wszystkie możliwe sposoby i do tego w kółko powtarzające się tęsknię ....
A że wypożyczyłam i 3 cz to czytam dalej i tutaj mamy zwierzania brata , który się zwierza swojemu bratu z tego co się wydarzyło w 1cz. i 2 cz tylko z jego perspektywy widzenia . Tak był moment zaciekawienia ale tylko moment. Całość to jedna wielka nuda , a ja ziewam bardzo rzadko przy książkach to przy tej prawie usypiałam - nie lubię czytać w kółko tego samego .
Pierwsza część a i owszem może się podobać , a kolejne no cóż nie w takiej formie ...
Odruch bezwarunkowy - przyniosłam do domu ...  mnie to już nie fascynuję , bo jestem mamą i nie pociąga mnie przeżywanie z kimś dni od poczęcia ,aż po rozwiązanie... ale może przyszłe mamy zagłębia się w tej lekturze . Mi styl autorki z jakim pisze nie podszedł .

Historia jakich wiele codzienne życie - przyjaciółki , jest i miłość ta  znienacka z rozczarowaniem , chwile zwątpienia jak i wyjaśnienia by się wszystko pięknie zakończyło - brzmi ciekawie bo pozycja nawet dobra taka sielska ... nie wiem tylko po co te ilustrację mi akurat wzrok w ich stronę  nie leciał, nie czułam tego klimatu zabudowań w tekście .
Nowość 2014 
Chaotycznie napisana pozycja takie odniosłam wrażenie  ....może trzeba zasiąść do niej jednego wieczoru, bo z doskoku to taka  mozaika - raz jestem tu by za chwile znów przenieść się we wspomnienia bohatera . I jak to w mozaice bywa raz przyciąga , momentem zaciekawia i snuje swe opowieści ...

Z rozpędu przyniosłam kolejne polskie pozycję i tak wygląda mój stosik na najbliższe 2 miesiące
to się będzie czytało- kto wie kto wie może chęci będą ;)
Powinno być podsumowanie wybaczcie - fakt końca wyzwania dotarł do mnie dziś ... ale nic straconego pod koniec roku podzielę się z wami fajnymi pozycjami ;)

Fajnie że jesteście, fajnie że do mnie zaglądacie i cieplutkie słówko zostawiacie:) 






poniedziałek, 15 września 2014

Kamień w mym ogrodzie -cz 2 i szydełkowy sweterek ;)

Po prostokątnej- niech będzie rabatce , powstało rondo tak tak kochani jeżdżę sobie w kółeczko po własnym podwórku ;) i akurat ruch mam dowolny raz w prawo raz w lewo jak komu wygodnie ....a na nim obecnie przepięknie powtarzają swe kwitnienie róże ...
i widok z drugiej strony
piękności w całej swej okazałości ....żółta pachnie niesamowicie

I ja w mym nowym sweterku zielono - szarym  i nowej fryzurce ( hihi nigdy więcej loków )
do sweterka nie ma schematu ... spodobało mi sie zdjęcie w internecie i doszłam do wniosku że jest to słupek, który zaczepia się w poprzednim rzędzie no i proszę tak mi to wyszło, wprawdzie ciut za duży i mógłby mieć kołnierzyk  ( hmmm ale nie wiem jak się do niego zabrać )nitka to cienki akryl ze szpuli robiłam w dwie

To zapraszam  jeszcze na mały odpoczynek na ławeczkę pod winogron , który już można sobie podskubywać ;)
Dziękuję za odwiedziny - pozdrawiam serdecznie :)


czwartek, 11 września 2014

Kamień w mym ogrodzie ...cz1

Zapraszam na spacer szlakiem kamienia polnego,  czyli jak to było z tym kamieniem ....
Zacznę od wjazdu, bo to tu wita się miłych gości i w tym roku powstał kawałek rabatki, która wcześniej była wysypana korą a obecnie jest kamieniem  - nasadzenia już były .
Pierwszy plan to tak przy okazji to sosna pospolita zobaczcie co mi się udało z niej stworzyć - tak tak jest to ta zwykła przyniesiona z lasu ;)
Z drugiej strony ciągnie się rabatka kamienna oczywiście aż do zakrętu i jest zakończona takim murkiem z otoczaków - obecnie pięknie kwitną na niej dwa gatunki rozchodnika

To teraz cofniemy się do początku i dawno dawno temu była sobie piwnica, a potem moi teście zrobili sobie w tym miejscu szambo ....i  mi została spora górka którą trzeba było jakoś" ubrać "
- były pustaki otynkowane tak będzie dobrze zapewniał spec od budowy ( pokruszyło się szybciej nim powstało )
-wpadliśmy z mężem na pomysł by obłożyć kamieniami  , no i mam taką nietypowa wielką podniesioną rabatkę do której potem musiałam stworzyć już cały klimat ogrodowy
Z jednej strony są schodki bo kiedyś na niej rosła sobie  trawka , obecnie wysypana jest kamykami i przy schodkach powstały dwie małe rabatki ( jedną pokarze bo na drugiej psinka zaszalała ;)
na środku rośnie irga i płożący iglak w którym sama sobie wyrosła tuja ( fajnie to wygląda ale myślę że trzeba usunąć )
Z drugiej strony jest kącik żurawkowy ;)
I tak wygląda to moje arcydzieło troszeczkę okrojone w widoku, bo wchodzą mi na całość domy a tego ja nie lubię pokazywać ;)
To żeby nie przynudzać na dziś wystarczy - dziękuję za wędrówwkę szlakiem kamyków w mym ogrodzie  i zapraszam na kolejne spacerki :)
pozdrawiam

  



wtorek, 9 września 2014

Zapraszam na spacerek wśród hortensji

Jak już wiecie albo zauważyliście uwielbiam rośliny  i dziś przybywam  z hortensjami . Oto  one w swej kasje ...... mam parę odmian  kwitnących na tegorocznych pędach i te polecam, a czemu ,spójrzcie sami jakie to cudne kwiaty ;) Najpierw były białe - lekko zielonkawe lub kremowe


i zaczęły się przebarwiać w róż no może w jasną czerwień

i anabell  z jasnej zrobiła się zielona to ta o największych kwiatach

mam i taką co kwitnie na zeszłorocznych pędach - kwiatka w tym roku tak sobie ;)
Miło mi było Was gościć w mym ogródeczku
Pozdrawiam serdecznie



czwartek, 4 września 2014

O floksach ciekawostka- wygrana ...

Floksy to wdzięczne kwiatki, a jak wspaniale pachną - pewnie gdzieś w ogólnym widoku było je widać bo już przekwitają ....ja z nimi w tym roku poeksperymentowałam i
tak wyglądają jako wysokie
a tak kępa po przycięciu gdy uzyskały dla mnie odpowiednią wysokość po prostu obcięłam wierzchołki i w tym miejscu wyrosły po 3 nowe łodyżki
 różnica w wielkości jest taka
wnioski : te nie przycięte oprócz wierzchołka mają też takie drobne odnogi z kwiatkami , a te przycięte maja tylko trzy kępki kwiatowe na wierzchołkach i później kwitną bo w tej chwili jeszcze są . Mam też już kępkę przyciętą po pierwszym kwitnieniu - ciekawa jestem czy drugi raz zakwitną ;)

W ten sposób można bawić się z wieloma bylinami - a która wersja lepsza trudno powiedzieć zależy gdzie rosną i co tak naprawdę chcemy mieć ....piękne są to kwiatki i wspaniale pachną - polecam do ogrodu :)

W poniedziałek szczęście się  do mnie uśmiechnęło i wygrałam książkę u Ewy - której serdecznie dziękuję :)
Miałam też małego farta ( może któraś z Was też otrzymała i skorzystała) dostałam bon - robiąc zakupy za 200 zł odliczano bon na 100zł dostałam też perfumy , przesyłka gratis ;) i tak jeden kosmetyk wyszedł średnio za 6 zł z grosikiem małym .


Żel pod prysznic kawowy - wspaniale pachnie taka ulubiona kawka z mlekiem obłęd ;)
Kusi mnie i to bardzo by pootwierać resztę produktów ....ale nie, na wszystko przyjdzie czas, bo od momentu otwarcia każdy produkt ma swoją przydatność. Na etykietach jest symbol otwartego słoiczka z cyfrą ile jest ważny ;) mam nadzieje że i na to zwracacie uwagę jak otwieracie kosmetyki .

Drodzy- mój syn zwrócił mi uwagę że: kupując kosmetyki w drogeriach te które można otworzyć prawie wszystkie są wąchane, jakie prawdopodobieństwo że trafimy na produkt nie otwierany przez kogoś znikome ....

Miło mi było Was gościć  - pozdrawiam serdecznie



poniedziałek, 1 września 2014

Ksiażki i takie tam

To najpierw przyjemności me- skusiłam się na jedną co się "alarm " zwie- duże listki te dolne wpadają w odcień brązu , w stosunku do innych jest czerwoniasta  ( bry czemu żurawki sa takie drogie ) i 2 paczuszki szafirków by mój rządek był po całej rabatce - oczywiście nabyłam i inne akcesoria ale już takie przyziemne ...miałam ochotę na zimowity ach nici z tego w tym roku już .

poszalałam w kuchni i zapasy już są ;)
dżemy:  truskawka wcześniej powstała a teraz dołączyła śliwka czyli nutella
i cała masa ogórków sałatki ,  z chilli, z musztardą i curry 
jeszcze tylko zamrozić fasolkę ( w słoikach mi kiedyś nie wyszła ) i paprykę bo koperek już mam ;)
A jak tam u Was macie ulubione przetwory :)

Miesiąc minął to i bez książki się nie obejdzie :
Nowość ! 2014
Opowieść pełna zagadek - mamy tutaj biznes rodzinny i tajemnicę skrywaną przez lata . Książka o ciekawej historii - fajnie się czytającej . Kryminał na pewno dobry kto lubi tę autorkę na pewno się nie zawiedzie :)
Torey Hayden - Dziecko 
Historia prawdziwa o dziewczynce inteligentnej , którą matka porzuciła a ojciec traktuje jest bo jest ... Cała opowieść rozgrywa się w szkole dla trudnych dzieci . Bardzo poruszająca książka - warta przeczytania :)
Piękna opowieść o dziewczynce chorej z rozpoznaniem zespołu Downa . Wprawdzie momentami mamy czystą autorska wyobraźnie jak to jest w takim świecie osób, które nie zawszę potrafią przekazać swe myśli  - to niestety mi sie nie podobało .Tytuł tez nie fajny bo osoby te są wrażliwe i pełne miłości takiej szczerej a poczwarka nie zawsze kojarzy się z motylem ;). Poza-tym pozycja warta przeczytania, bo ma w sobie to coś co trzeba poznać by zrozumieć .
Historia trzech kobiet , matki , córki i cioci która chce by wszystko się poukładało i by panie nie żyły w wiecznych tajemnicach i by ponownie ku sobie się zbliżyły . Troszeczkę przydługa opowieść ale jak pokonacie jej środkową część to całość wyda Wam się wtedy bardzo fajną życiowa opowieścią z wieloma radami do samodzielnej interpretacji ;) lepsze to niż nie jeden poradnik ....2012 r.
wyzwanie :Polacy nie gęsi, czyli czytajmy Polską literaturę

Tym razem trafiłam na bardzo fajne pozycję, może coś dla siebie wybierzecie ;)
Pozdrawiam serdecznie