Podlewanie podlewanie i jeszcze raz podlewanie od przeszło dwóch tygodni nie pada to i mam pracy co nie miara ... ale ale jest i gdzie oko zaczepić jak tyle kwitnących jest, lub już było ;) zapraszam na mały spacerek :)
rabatka przed domem burza kwiatowa tulipany, prymule żółte i czerwone a i szafirki - cebulice już przekwitły
na wjeździe tak samo byliny
i tulipanowe niedobitki na rondzie niestety tu mi cebulki znikają ale te tulipany są cudne
hmmm tu tulipany skąd ja je wzięłam - ale widok był przecudny już przekwitają (rabatka po drugiej strony domu ta z hostami które już się budzą ) tulipany , prymule, psi ząb, szafirek taki grubaśny - fajna odmiana
już przekwitają miniaturowe irysy hmmm niebieski gdzieś umknął stokrotki zdobyczne coś mi znikają z ogrodu chyba że mąż wyrywa ;)
wiśnia rośnie dla tego widoku bo owoce tylko raz zebrałam a tak to nie ma
magnolii chyba miejsce nie służy mała no ale tylko jeden kwiat
mahonia to fajny krzak bo można wykorzystać gałązki do wiązanek teraz kwitnie na żółto
płomyki lub niskie floksy zagarniają coraz większe powierzchnie ta rabatka do ponownego odtworzenia czemu - bo trawa wychodzi spod kwiatków ;)
i podniesiona rabatka żonkile zostały zaatakowane przez coś takiego
i mój uroczy widoczek tulipany botaniczne, szafirki gdzieś prymulka teraz wcisnęłam- stokrotki, bratki tylko ich nie widać
na brak zajęć nie mogłam narzekać, bo miałam wesoło- dzieci podrzuciły kota :) Czyli uwaga stworzenia nie mogły się spotkać i tak było dwa tygodnie wypuszczanie - zamykanie to jedno to drugie, a wiadomo nasi pupile są wymagający, oj upominają się o głaskanie i uwagę haha ;) Czy wasze koty też są takie wścibskie - dzień bez rozrabiania to dzień stracony ;)
Dziękuję za odwiedziny - deszczu życzę wszystkim roślinką ;)
Pozdrawiam serdecznie