Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...

wtorek, 27 czerwca 2017

Byłam, zobaczyłam - Wrocław

W tym roku padło na Wrocław i tak wycieczka rozpoczęła się od dworca ;)
Jak byłaś to powspominaj ze mną, a jak nie byłaś to zapraszam na małe co nieco z tego miasta 
 Kusiło mnie to słynne Afrykarium w zoo - oj robi wrażenie ono jak i teren na którym znajduje się zoo (jak się nigdzie nie spieszymy to podpatrywać zwierzęta możemy  i cały dzień )
To musisz zobaczyć ... np olbrzymią płaszczkę
 lub chociażby pływającego hipcia ;)
Na przeciwko zoo jest hala Stulecia i słynne fontanny
w dzień co jakiś czas rozbrzmiewa muzyka i też jest pokaz
ale ten słynny pokaz w lato możemy zobaczyć o 22 gdy fontanny jeszcze pięknie są oświetlane w rytm muzyki (  ja trafiłam na misz masz chyba ;)  całość trwa około 20- 25 min
Co jeszcze trzeba zobaczyć ogrody i tak Japoński jest za fontanną

i botaniczny ....mam nadzieje że zdjęć nie pomyliłam

jeśli te klimaty są nie Twoje to musisz zobaczyć np.  Panoramę Racławicką
 albo panoramę Wrocławia z najwyższego punktu widokowego
 trzeba też pospacerować wzdłuż nabrzeża
 po starówce

zaliczyć most Tumski czyli miłości

poszukaj też krasnali...dobrze mieć do nich aplikację bo się dobrze chowają ;)
Ja skorzystałam z podpowiedzi internałtów i zjadłam dobrą pizze niedaleko fontann w takiej budce Farina i słynne lody na placu Bema niedaleko słynnego mostu w weekend kolejka aż zakręca ;) z polecanego obiadu w restauracji ... nie skorzystałam bo przed wejściem spotkała mnie niespodzianka ... w samo południe przebiegł mi szczur. Bo że myszki czy nornice po ogrodach biegają  - bywa i mnie nie dziwi  - pewnie Wrocław ma problem z gryzoniami ;)
I tydzień minął - upały mnie dopadły, spuchły mi oczy, spuchły i nogi, było nieciekawie, ale już jestem w domu  :)
Miałam jeszcze odwiedzić zamek w Książu i poszukać pociągu- może innym razem :)

Mam nadzieję, że zachęciłam do odwiedzenia Wrocławia :)
Pozdrawiam serdecznie 
















piątek, 16 czerwca 2017

Spacerkiem po ogrodzie mym

Zapraszam serdecznie na mały spacerek po części mego ogrodu :)
Tutaj już byłyśmy w poprzednim poście, ale rabatka zmienną jest to widoczek jeszcze raz
i troszeczkę z bliska bo się fioletowo zrobiło - szałwia to
a tak zielono mam na wjeździe, przy tej leżącej tuii stoi donica z bratkami, a obok będzie juka już niebawem z 3 kwiatami 
 pod domem moi ulubię-cy, czyli hosty i żurawki, sporo ich tu jest może kiedyś ob-foce bliżej  ;)



to na koniec może rabatka ta na podwyższeniu bo się dzwoneczki obudziły piękny widok

haha albo mi wcięło jakieś zdjęcia, albo zostały na aparacie ups zrobie nowe i napewno Cię zaproszę na kolejny spacerek  :)
Miło mi że do mnie zajrzałaś - pozdrawiam serdecznie :)





wtorek, 13 czerwca 2017

Obuch Marta - przeczytane

Pierwsze me spotkanie z autorką to krótkie opowiadanie w "Księgarence na ulicy Wiśniowej " potem przeczytałam jakąś opinie i tak sięgnęłam po jej książki. Ciekawi to zapraszam, a nóż coś z obyczajówki Ci przypadnie do gustu :)))

 Szajba na peronie 5
Ja nie lubię sf i tym podobnych, więc mały uśmiech gdy bohaterowie przenieśli się w czasie ;)
Po za tym można zaliczyć książkę, do opowieści "komediowej " Magiczny peron i trójka bohaterów przenosi się w 1929 rok, gdzie traf chce, że są znani jako inne nie lada szelmowskie postacie. Historia  fajna taka inna z lekkim humorem :)  262 st 2014 r wy

 Precz z brunetami
Dwie dziewczyny jedna roztrzepana, przyciągająca nie tych co trzeba facetów, a  druga nie wiele lepsza choć mająca jakieś pomysły ... bo jakby nie było to i tak dziewczyny górą bo całą sprawę rozwiązują ok zawszę mają jakieś trafne wskazówki, nie to co rzekomi detektywi ;) 320 st 2007 pierwsze wy( okładka to wznowienie )

 Łopatą do serca cz1
Mąż drań z wieloma sekretami, ale jak ma się przyjaciółkę też szaloną, to do wszystkiego można dojść samemu - oj autorka lubi robić z mężczyzn tło.... bo do serca jak by nie było ktoś trafić musi ;) Lekko z miłym poczuciem humoru na wieczór akurat takie czytadeł-ko. 328 st 2013

 Francuski piesek cz2
Minęły dwa lata, już nie dwie a trzy zwariowane kobitki - wszelakie pomysły kombinacje, czarny humor jak najbardziej ok. Ale mam ale, wymiar prawa patrzy z boku na zwłoki, co to są poniewierane- jakiś żart ze strony autorki, tak jawnie za przyzwoleniem policji hmmm .....oj "płytkie" to było. Ogólnie dziewczyny szalone i historia pełna wrażeń, ale jak coś razi to tylko dobra książka  ;) 360 st 2016 r wy

Ładne okładki te z kobietami( zdjęcia okładek pochodzą z portalu lubimy czytać) - fajne tytuły, no to autorka jeszcze napisała ....kto wie , kto wie może jeszcze coś przeczytam ;)

Odrobina fałszerstwa
Miłość, szkielet i spaghetti
Diabelska ewolucja
Metoda na wnuczkę

Jeśli jesteś osobą, która lubi obyczajówkę z humorem  takim ciętym, szalone kobiety, które nim pomyślą to już zrobią, albo wydaje im się że myślą- to te pozycje powinny trafić do Ciebie :)
Przeczytane: 41 książek
 10478 poprzednie+ 1270 obecne =11740 razem strony
Miłej lektury - Pozdrawiam serdecznie 



wtorek, 6 czerwca 2017

Poznajmy firmę Farmona - masła

Farmona Polska firma produkująca  naturalne kosmetyki  do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. W swej ofercie mają aż 450 kosmetyków( tak piszą o sobie w internecie)  Jak wiesz albo i nie u mnie sporo w ostatnim czasie było ich produktów, więc dziś chce podzielić się opinią o masełkach do ciała i balsamie
 - ogólna informacja z opakowań - duże litery i w nawiasie  moja opinia, czyli krótko i na temat
Seria tutti frutti ( ją uwielbiam najbardziej ) pojemność 275 ml
Swoją przygodę zaczęłam od masełka kiwi& karambola ( miły zapach fajnie się rozsmarowywało sama przyjemność ) nie ma na zdjęciu ale warto o nim wspomnieć
mus do ciała figa&daktyl
- lekki, pielęgnacyjny, kuszący zapach TAK  skóra staje się delikatna, odżywiona ujędrniona TAK( brunatny kolor, konsystencja budyniu takiego bardzo gęstego)
mus do ciała  brzoskwinia& mango
- zmysłowa rozkosz która zniewala zmysły i ciało TAK( obawiałam się tej brzoskwini, a tu ładne przełamanie zapachu bardzo mi się podobało )
masło do ciała wiśnia&porzeczka
-głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia BYĆ MOŻE  skóra staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka TAK ( to jest moje drugie opakowanie czyli podobało się, zużyje jesienią i zobaczymy czy nadal będzie ok, i teraz zauważyłam że są dwie nazwy mus i masło hmmm były musy a teraz są masła no nie wiem, ale zagadka  ;)

 seriia let's cele brate  pojemność 200ml
 pinacolada ekskluzywne masło  ananas&kokos 
- zniewalający zapach karaibskiego koktajlu BYĆ MOŻE ( ale dla mnie za intensywny )
-odżywia, poprawia jędrność, pozostawia idealnie gładkie ciało TAK
mohjito ekskluzywne masło mięta&limonka 200ml (piękne połączenie zapachowe)
- pielęgnuje skórę, otulając orzeźwiającym zapachem, który energetyzuje ciało i pobudza wyobraźnie TAK
( było to drugie opakowanie i jak będzie okazja skuszę się na kolejne albo inne z tej serii )

balsam grenadina&pomarańcza 400ml (ten z pompką, która dobrze działa) i jego skład
-perłowy... o oszałamiającym zapachu ( uśmiechnę się i bez obaw nie ma świecowych drobin przy rozsmarowywaniu jest taki połysk który znika, a zapach jest miły i przyjemny nie tak mocny jak przy masełkach ale na mojej skórze dłużej się utrzymuję - z chęcią kupię ten lub inny tej serii )

Porównując masło czy balsam to bardziej nawilża masło ale balsam ma większa pojemność  i do normalnej skóry jest wystarczająco dobry

 magic spa kwiat majowego bzu, aksamitne masło do ciała200ml
- regeneruje intensywnie odżywia i delikatnie natłuszcza TAK
- pozostawia na skórze zmysłowy zapach TAK ( bez to ciężki zapach jak komuś nie przeszkadza to ok jak będzie w promocji to może, ale wolała bym inny zapach wypróbować )
Cen nie będę podawać bo rozbieżność różna w promocji ceny wyglądają bardzo zachęcająco czyli warto wypróbować te produkty ja je polubiłam i jak będzie okazja to kupię na pewno ;)

Obecnie jak wspomniałam mam masełko tutti frutti i mleczko z serii nivelazione czekają na użycie ;)
 Gdybym dziś miała coś kupić to nie kupię ze względu na zapach żadnych ananasów& kokosów i nie ładnie wyglądał ten figa&daktyl ;)

Fajnie że jesteś fajnie że do mnie zaglądasz i miłe słówko zostawiasz - dziękuję
Pozdrawiam serdecznie



piątek, 2 czerwca 2017

W ogrodzie mym

Ja stanęłam, a wszystko wokół pędzi rzut okiem, a to tak porosło. No nic dziwnego, zasilone i stoi taki bidak czyli ja i podlewa bo deszczu ani widu... ani słychu już drugi tydzień.... ach ;)
To mały spacerek - zapraszam
Kalinka to piękna dziewczynka czyż nie
a u jej nóg ciągnie się rabatka a na niej kępy floksów (płomyków) które już przekwitają, a hortensje dopiero budzą się ...azalie niestety zmarzły

płomyki mam też na skalniaku a co, jak kolorowo to w całym ogrodzie. Porozłaziły się haha wpychałam wszędzie gdzie się dało, a one rosną ;)
I miła niespodzianka w szczelinie już dzwoneczki zakwitły a u góry na rabatce jak widać, ani widu ani słychu może za tydzień
to może jeszcze zajrzyjmy przed dom pierwszy plan sosna taka pospolita tylko w moim wykonaniu strzyżona i mam takie coś fikuśnego - jeszcze raz odrosty muszę przyciąć ;)
Rabatka już pełna, z daleka no nie widać tych moich pięknych bratków ot cały urok zdjęć - widoków ...to dalej opowiadam od tui rosną juki, te zielone kępki to hortensje i mniejsze bratki ( parę sztuk bo resztę usuwam co by mi się nie rozszalały :) Pod choinką hosty, coś tam jednak wyrosło jak pamiętacie moje psinki sobie tam legowisko stworzyły lekko odpuściły to hosty hic i wylazły ;)
Krótko no cóż nie mogę tak od razu wszystkiego pokazać, no bo na co zaproszę kolejnym razem ;)
Dziękuję za odwiedziny, przesyłam serdeczne pozdrowienia - miłego weekendu:)