I do mnie zawitała taka panienka w lawendowej sukience pomysł bardzo fajny miała Joanna :)))
Moja prezentuje się tak - zamieszkała w oknie i musicie uwierzyć na słowo że prezentuję się z zewnątrz świetnie ;) fotki nie da rady zrobić bo wszystko się w szybie odbija ...
A ci to szaleją co cieszy nie powiem
- o taki sobie samotnik - dzwonek który teraz postanowił zakwitnąć pręży się dostojnie i jak widać cały obsypany kwieciem
i jak ja to mówię bratek taki od niechcenia co to mu daję szansę- czyli gdzieś tam w ogrodzie wyrasta samoczynnie a ja na to oko przymykam ....i takie są najwdzięczniejsze bo zobaczcie sadzonka niesamowicie wielka i cała obsypana kwiatkami
i jeszcze raz panienka bo fioletowych kwiatków więcej nie mam ;)
ma kapelusz ma torebkę i zwiewną kieckę z frędzlami czyli modnisia
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)))
Świetna ta panienka, takiej jeszcze nie widziałam... jesteście po prostu niesamowite dziewczyny! Dzwoneczka i bratków zazdroszczę - u mnie wszystkie kwiaty padły od suszy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPanienka bardzo urokliwa
OdpowiedzUsuńŚliczna lawendowa panienka!!!!! Beatko ,pomysłowa dziewczynko ,pozdrawiam razem z buziolami serdecznie:)))))
OdpowiedzUsuńFajna panienka i pachnąca :)
OdpowiedzUsuńLawendowa panienka super - pierwszy raz taką widzę :)
OdpowiedzUsuńPiękna lawendowa panienka :) ja czekam na swoją aż mi zakwitnie lawenda. Kwiatki piękne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś ślicznego :) Oj ja bym nie miała cierpliwości :P
OdpowiedzUsuńW ogrodzie masz tyle pracy i jeszcze znalazłaś czas, by taki uroczy, pachnący drobiazg zrobić, podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna i pomysłowa ta Twoja Panienka ;) chętnie pomysł podpatrzę i wykorzystam u siebie :)
OdpowiedzUsuńSuperowa pachnąca panienka !
OdpowiedzUsuńŚliczna jest Lawendowa Panienka, i nawet domyślam się kogo ona wypatruje ze swojego okienka... tego przystojniaczka Bratka! a on jak te oczyska wlepi, to weź i się nie zakochaj:))
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda panna:) A dzwonki miałam ale białe i niestety w tym roku wyschły:( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowicie zdolna!
OdpowiedzUsuńUrocza lawendowa panienka :) -kwiaty w fioletach w Twoim ogrodzie pięknie kwitną :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocza, a do tego pachnąca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beatko:)
uwielbiam lawendę:) taka panienka by mi sie przydała;)
OdpowiedzUsuńPanienka śliczna !
OdpowiedzUsuńUrocza panienka no i faktycznie niezła z niej strojnisia :)
OdpowiedzUsuńFajna panienka i piękne te bratki :)
OdpowiedzUsuńJak tu ślicznie :) Urocza panienka i piękne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńSuper panienka:) Ogród masz piękny niezmiennie:)
OdpowiedzUsuńNo wspaniała ta panienka!!! Jaki cudowny pomysł:) gdybym miała lawendę to natychmiast bym poszła taką robić:)) A Twoje bratki mnie zauroczyły, imponująco wręcz kwitną:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! W przyszłym roku, gdy mi się lawenda rozrośnie i lepiej zakwitnie (mam nadzieję!), też sobie taką zrobię:-)
OdpowiedzUsuńPanienka jest śliczniusia, ale bratki jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z takim pomysłem, jest świetna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajna ta panienka, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń