Jak wiecie ostatnio jestem zabiegana , rehabilitacja mnie wykańcza - dojazd na nią to już dla mnie wyzwanie ;) Przez dwa tygodnie miałam 2 rehabilitantki, które były ok. Pierwsza pani manualnie mnie wygniatała, a pod okiem drugiej ćwiczyłam ale jak : - każde ćwiczenie było skrupulatnie korygowane- tego mi trzeba najbardziej ;)
A teraz przez dwa tygodnie będę miała już inną rehabilitantkę i .....będzie manualne gniecenie mojej nogi i gimnastyka ;)
I tak dopiero dzisiaj zebrałam trochę sił i wyruszyłam z M w teren ogrodowy hihi skutek cała przyczepka liści i zgnilaków ogrodowych do wywiezienia ....jest to już druga jesienna wywózka ;)
To i dla was przesyłam mały widoczek tego co jeszcze można w mym ogrodzie uchwycić :)
- na pierwszym planie Irga w odcieniach bordo ,a na trzecim złocisty berberys ...
-rabatka już tylko żurawkowa , zgnilaki host zniknęły....
-a na wietrze kołyszą się zeschnięte hortensje i pióropusze miskanta .....
- powstały też ogrodowe bukieciki z tego co wycinałam ...
- a ta ciągle chce kwitnąć , o nie nie kochana, czas odpocząć i tak pousuwałam wszystkie pączki z róż hihi zapodział się i floks ale pachnie :)
Dziękuję serdecznie, że przespacerowałyście się ze mną po ogrodzie :)
Pozdrawiam
Cudną masz jesień w ogrodzie :) Wytrwałości w rehabilitacji życzę ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno :)))
UsuńŚliczne zdjęcia, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚwietny spacer!
OdpowiedzUsuńPo takim ogrodzie wspaniale się spaceruje!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBukieciki z wycinek-bardzo, bardzo i berberys prześliczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Trafiłam do ogrodu-moja pasja[jedna z wielu].Jeśli pozwolisz to będę Cię odwiedzwć jesień jest piękna w ogrodzie w Twoim również życzę powrotu do zdrowia ciepło pozdrawiam i zapraszam Dusia
OdpowiedzUsuńZapraszam jak najbardziej na klimaty ogrodowe, jak i inne :)
UsuńPozdrawiam
Dziękuje za spacerek po Twoim ogródku:))))Pozdrowionka cieplutkie:D
OdpowiedzUsuńMiło mi było was gościć w mym ogródeczku :)))
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
Usuń