Nitka jest fajna, ale ciężka do uchwycenia w obiektywie, a tak udało mi się spódnicę uchwycić w wersji leżącej ...starałam się choć efekt taki jak widać ;)
U mnie już małymi kroczkami budzi się wiosna hihi czyli hiacynty postanowiły od razu wziąć się za kwitnienie - tulipany jeszcze śpią . Cebulki zakupiłam jesienią wsadziłam do doniczek i postawiłam w chłodnym miejscu .... Hiacynty już przeniosłam do ciepłego pokoju a niech tam sobie kwitną ;)
Jeśli ktoś chce mieć swoje kwiatki to jeszcze teraz można kupić cebulki :
- włożyć do lodówki na przynajmniej 2-3 tygodnie lub posadzić w ziemi i postawić w chłodnym miejscu
- po posadzeniu ziemia musi być wilgotna i czekamy na wypuszczenie łodyg 10 cm ( trzymamy w chłodnym miejscu ok 10 C)
A potem przynosimy nasze kwiatki w ciepłe miejsce i cieszymy się widokiem :)))
W sprzedaży też już pojawiają się wiosenne kwiatki - kupujcie te nie rozwinięte ....dlatego że, te rozwinięte mogły przymarznąć i zamiast wam się rozwijać po prostu zgniją :)
Cebulki muszą dostać zimno a kiaty - pąki lubią ciepełko :)
Fajnie że jesteście , fajnie że do mnie zaglądacie i miłe słówko zostawiacie
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna ta spódniczka. Wszystko elegancko widać tak jak trzeba. Kolorek też dla mnie akurat. Hmmm....moje hiacynty jeszcze śpią
OdpowiedzUsuńSpódniczka super, ładny kolorek!U Ciebie już zrobiło się wiosennie, bo kwitną hiacynty.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka!!! Kusisz nią. Dzięki za rady dotyczące hiacyntów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Mój hiacynt już przekwita, a spódniczka typowo na wiosnę wyszła Ci fajnie więc co czekamy Wiosny..............pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję za zdjęcia :-) Idealnie widać i nitkę i kolor :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica :-)
A, jak było widać w poprzednim poście, idealnie na Tobie leży :-)
A wiesz, żr mnie też już się chce wiosny :-) Cudnie kwitną Twoje hiacynty cudnie kwitną :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie ją zrobiłaś. Podziwiam. Widzę, że wiosna już u Ciebie. Chyba już tęsknimy za nią. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapach hiacyntów-bezcenny!
OdpowiedzUsuńSpódniczka super!
Śliczna, pozdrwiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHiacynty pięknie Ci zakwitły, ażurowa spódniczka też raczej na wiosenną wygląda, a na ocieplenie musimy jeszcze trochę poczekać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpódniczka wygląda świetnie :)) Ależ u Ciebie teraz musi pachnieć... już to sobie wyobrażam :))
OdpowiedzUsuńPachnie w całym laptopie:-)A spódniczka szałowa:))))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:D
Śliczna spódniczka:)Kwiatuszki ach wiosna,wiosna,ach to Ty:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe wpisy :) Spódniczka to taka raczej karnawałowa i z myślą Świąteczną była robiona ;)
OdpowiedzUsuńHihi gdyby się dało to bym Wam moje drogie troszeczkę przesłała zapachu, ach te hiacynty to lubią aż za bardzo pachnieć :)))) Mam nadzieje że wiecie, że ich nie należy trzymać w pokoju w którym się śpi czyli nie są to kwiatki do małych mieszkań ...za intensywny zapach może nieść za sobą bóle głowy itp.
Pozdrawiam
jaka będzie fajna spódnica :) a hiacynt uwielbiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :)
OdpowiedzUsuń