Długa i wąska serwetka szydełkowa wiem wiem już taka była ;) Ale miło jest coś dostawać a jeszcze milej jest dawać, ta powendrowała do rehabilitantki Oli z którą ćwiczyłam przez ostatnie 3 tygodnie :) Zachwyt obdarowanej bezcenny, a i zaraz inna pani pochwaliła moją kamizelkę o tę - to się nazywa chwila radości hihi ;)))
A tak z rozmachu powstały 3 sówki i każda z myślą o kimś jedna już poleciała, a kolejne sobie cierpliwie poczekają na chwilę na moment ten odpowiedni by u kogoś zamieszkać ;)
Łapie każdą chwilę, gdy czekam na pociąg i nim jadę , gdy leżę na zabiegach ....gdy wieczorkiem nic w telewizji nie ma i nocka przyjdzie ta bezsenna, bo boli to i owo - to czytam :)))
Przeczytałam :
Są to początki jego twórczości rok wydania 2002 - i gdybym czytała to wcześniej to pewnie była bym pod wielkim zachwytem, a dziś no cóż niezła opowieść, ale to moje ale tylko niezła ....I całkowicie to mnie nie odstrasza o nie, by sięgnąć jeszcze hihi, po jedną z dawniejszych jego książek, a której jeszcze nie znam ;)
NOWOŚĆ 2013
"... to zapomniane historie -są niezwykłej urody, mienią się kolorami, humorem , skłaniają do refleksji " jak pisze redakcja wydawnicza .
No i tak jest bo ja lubię to poczucie humoru pani Grocholi, ten żart między wersami .
Moje ale, są tematy które zawszę i wszędzie będą na czasie, no a nie które po prostu bywają przedawnione ... Jest to forma takiego pamiętnika, co mi się przydarzyło, co mnie spotkało i tyle :)))
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i cieplutkie słowa
Pozdrawiam lecę robić się na bóstwo, bo kto wie kto wie czy jutro nie trafi mi się młody przystojny rehabilitant hihi ..... haha humor z książki mi się udzielił, a co tam pomarzyć sobie zawsze można hihi a nóż się spełni ;) :))))
Wszystko fajne, ale sówki przesłodkie!!!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona sówkami :)))piękne i urocze :)Pozdrawiam Cie Beatko cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSerweta już jakiś czas temu zwróciła moją uwagę bo jest bardzo oryginalna , sówki są śliczne a dobra książka może także podnieśc na duchu.Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńSerweta wymiata po raz któryś , ale co piękne nie może nudzić pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJeżeli rehabilitantka z sercem podchodzi do swojej pracy, to fajnie, że jej taką śliczną niespodziankę zrobiłaś, niech się nią cieszy, życzę Ci zdrówka Beatko.
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka i nie dziwię się, że rehabilitantka była zachwycona. Sliczne sówki.Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńCudna serweta :-) Jak to dobrze, ze na swojej drodze spotykamy dobrych ludzi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
sówki słodkie, a Coben, faktycznie rozkręca się z książki na książkę, ale i tak lubię wszystkie :)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest piękna, miło jest dostać taki prezent.Dużo zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
Piękne są te Twoje wąskie serwetki - pokazuj więcej. Sówki urocze:) Cobena już tyle przeczytałam, że nie wiem czy mi się ta pozycja podobała czy nie... teraz czytam 5 część Rybałtowskiej "Czas darowany nam"... podoba mi się cała saga, ale Ty, o ile sobie dobrze przypominam, już ją czytałaś.
OdpowiedzUsuńAniu dobrze kojarzysz ja już przeczytałam - dla mnie przeciętna saga ;) hihi nie dziwie się że po tytule nie pamiętasz, o czym to było bo nie sposób jest wszystko zapamiętać :)))) Grunt to mieć przyjemność z czytania :)))
UsuńPozdrawiam
Serwetka jest śliczna a sówki takie figlarne :)) Beatko zdrówka Ci życzę :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńBeatko, i serwetka i sówki są świetne, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te Twoje prace a do sówek to buzia sama się uśmiecha, bo takie urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczna serwetka, a sówki przesłodkie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło gdy ktoś postronny docenia prace ręczne :) A u Ciebie jest co chwalić, bo wszystko robisz tak pięknie i starannie :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie kochane dziękuję za wszystkie cieplutkie słowa :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie