Przeczytałam
Wszystkie książki O.Rudnickiej, które do tej pory napisała i jestem pod wrażeniem - są to świetne książki pełne niespodzianek, czasami zaskakujące a czasami zabawne z nutką kryminału. Polecam
Cichy wielbiciel - to opowieść o dziewczynie, która wiodła sobie zwyczajne spokojne życie do momentu ....kwiaty która z nas ich nie lubi , ciepłe słówka w wiadomościach też fajnie- tylko co dalej, gdy to zaczyna być namolne i natarczywe .... a adoratora nie widać .... historia niesamowita, to po prostu trzeba przeczytać, by zrozumieć osoby które znalazły się w takiej lub podobnej sytuacji .
Polecam :)))
Tej autorki czytam tylko kryminały :
Bohaterka jako dziecko przeżywa koszmar, lata mijają i wydaje jej się, że ma już wszystko za sobą ...
Niestety wszystko powraca prześladowca ją odnajduję ... policja jest bezradna a śledczy zakochany w Anie pragnie ją ocalić, zaczyna przegrywać wyścig ze śmiercią ....Fajna lektura :))))
A za oknem jesień
Fajnie że jesteście, fajnie że do mnie zaglądacie i miłe słówka zostawiacie - dziękuję :)))
Ciekawie to boa wygląda. Widziałam w pasmanterii coś, z czego takie szaliczki się robi, ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa robiłam na długopisach bo drutów nie mam , korzystałam z filmiku na YT jak coś wyjaśniającego znajdę to wstawię
UsuńPozdrawiam
Zdolna z Ciebie dziewczyna , jestem pod wrażeniem -śliczny i w ogrodzie jesiennie , ale ładnie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczne boa! Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, skoro mówisz że nie jesteś drutowa:)
OdpowiedzUsuńPo książki na pewno sięgnę, chociaż ostatnio połykam je w zwolnionym tempie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ja też nie drutowa, ale boa poczyniłam w tamtym roku i mam do dziś:))
OdpowiedzUsuńWitaj Beatka:)pierwsze zdjecie mnie zachwyca,boa+jodła to jak świąteczna dekoracja:D taka oszroniona! pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńBoa dusiciel ... hi hi.... no i proszę jaka zdolna kobitka :D U Ciebie w ogrodzie jesiennie, ale nadal pięknie :D
OdpowiedzUsuńŚliczny szal, bardzo mi się podoba!!! Piękna jesień w ogrodzie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Serdecznie dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szal boa cudowny:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Fikuśny jest ten szalik :)) a w ogrodzie u Ciebie jest cudnie u mnie już wszystko zmarzło i musiałam wyciąć ...pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPiękny boa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cieplutkie wpisy :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uroczy szaliczek posyłam pozdrowienia Ania
OdpowiedzUsuńKsiążki pani Olgi wciąż przede mną - oby już niedługo. :)
OdpowiedzUsuńEwo polecam i oczywiście jestem ciekawa Twej opinii :))
UsuńPozdrawiam