potem powędrowały na rabatkę z hortensjami by zapełnić panujący tam zastój wiosenny
i tak jakoś też wymaszerowały na różane rondko
i jeszcze bliżej
Miło mi był Was gościć w mych skromnych progach ogrodowych
Ps moje róże wołają sos - mszyca mimo oprysków nic - plaga to mało powiedziane a jak jest w waszym regionie ....bo u mnie może kwiat będzie byle jaki jak czegoś nie wymyślę ;(
Pozdrawiam serdecznie i czekam na deszczyk który jest u mnie mile widziany
Twój ogród jest czarodziejski :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniały ogród:)
OdpowiedzUsuńCudowny ogród!!! Wszystko w koło pięknie i kolorowo kwitnie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Piękne floksy! Mam takie mocno różowe i białe, ale tych dwukolorowych jeszcze nie widziałam, są cudne :)
OdpowiedzUsuńFloksy w różnych kolorach wyglądają przepięknie na twoich skalniakach.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam floksy, pięknie u Ciebie wyglądają. Troszkę zazdroszczę, bo ja po dwóch rwach barkowych już się nie biorę za pracę w ogródku.
OdpowiedzUsuńIwonko ale Ty jeszcze wnuczki masz a ja w ramach ćwiczeń jeszcze sobie poczyniam troszeczkę :)
UsuńPrzepięknie wyglądają kępy floksów w twoim ogrodzie.U mnie mszyce jeszcze się nie pojawiły ,ale za to mamy plagę ślimaków.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiałam taki jednorazowy wysyp ślimaków a teraz jest znośnie chwilowo pojedyncze, ale mszyca szok ;)
UsuńBeatko piękny masz ogród,taki kolorowy,wspaniale wyglądają te floksy,przyznam że ja nie mam ani jednego u siebie na działce,może się uśmiechnę do Ciebie i podzielisz się se mną paroma sadzonkami :))
OdpowiedzUsuńMszyce u mnie też opanowały wszystko,już raz pryskałam,ale ciągle leje i chyba wszystkie róże mi zjedzą :-))
Pozdrawiam serdecznie.
Uśmiechaj się uśmiechaj i na maila daj adres ;)
UsuńJak dobry deszcz się sunie to trochę mszycy usunie ja kiedyś woda z węża usuwałam żmudna robota :)))
Śliczny ten Twój ogród Beatko taki zadbany i pachnący:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!
Przepiękny ogród, odpoczynek i praca w takim otoczeniu to sama radość. Cudnie!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
oj też mi się takie marzą :) gdzieś je w malinach widziałam, ale jeszcze się do nich nie dokopała :) przesadzę w klombik i będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńWykopuj puki kwitnie bo potem Ci w trawie umknie ;)
UsuńBajecznie u Ciebie :) u mnie tez byla plaga mszyc ale spryskalam je sprayem na mszyce firmy substral i posadzilam wśród róż lawende i miete pieprzowa. Nie mam juz mszyc. Mszyce nie lubią zapachu lawendy i mięty, jak również zapachu anyżu :) spróbuj, a nóż widelec sie uda uratowac roze 😊 pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLawenda to chyba najlepszy pomysł - u mnie parę czosnków siedzi no i aksamitki wychodzą te podobno są dobre na jakieś choroby, posadzić nigdy nie zaszkodzi może pomorze :)
UsuńMoja zazdrość rośnie z posta na post;))) A te floksy to faktycznie fajne kwiatki. Chyba muszę o nich pomyśleć.
OdpowiedzUsuńTo w następnych" postach " postaram się omijać to i owo ;)
UsuńWdzięczne kwiatuszki i ładnie się rozchodzą :)))
pozdrawiam
Pięknie masz Beatko w ogrodzie :) widać, że lubisz roślinki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRoślinki oj tak i gdyby było inaczej niż jest to kto wie co bym teraz poczynała .....ach :)))
UsuńU nas jeszcze mszyc nie zaobserwowałam, za to deszczu mamy pod dostatkiem. Uprasza się o zaprzestanie padania!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, te kobierce prezentują się bardzo widowiskowo:-)
Deszczyk z chęcią przyjmę- bo sucho i znowu czeka mnie podlewanie ;)
UsuńŚliczny masz ogród
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko rozkwitło! Jestem zauroczona Twoim ogrodem i sąsiedztwem lasu. Mszyce u mnie też panują:( Na jasminowcu je zwalczyłam, ale pozostał muszę pryskać jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beatko:)
Ja ja opanowałam na kalinie a róże ach ....
UsuńNo takich/ dwa ostatnie / kolorów floksów to nie widziałam - niesamowite kolory - pięknie wyglądają - mszyc pełno - pryskam , pryskam ,pryskam ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńEwo 3 razy już pryskałam i nic ...tak oblepionych oj dawno nie widziałam i jeszcze są tak przyprószone białą mszycą fatalnie jest w tym roku
Usuńna zdjęcia kwiatków mogę patrzeć bez końca:) pięknie tam macie w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńfloksy uwielbiam, szkoda tylko że po ostatnich deszczach u nas juz przekwitły, z resztą azalie już też
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Serdecznie dziękuję wszystkim za cieplutkie wpisy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiękne floksy , uwielbiam je.A mszyca na różach u mnie też się panoszy okropnie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, z jaką chęcią wypoczęłabym teraz na ogródku. Brakuje mi takiej chwili wyciszenia wśród kwiatów..;)
OdpowiedzUsuńEwo, Scathach dziękuję za wizytę w ogródeczku :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń