Kosmetyczne wariacie - zakupy i zużyłam

Już miało nie być - zastanawiałam się ....byłam bardzo dzielna bo prawie 3 miesiące nic kosmetycznego nie nabyłam :)
Powody że jednak skorzystałam :
- handra ( poważne sprawy )
- kupon zniżkowy, który kusił, a ważność się kończyła no i jakby nie było niektórych produktów ja stacjonarnie nie nabędę u siebie
- większe zakupy nie ma kosztów przesyłki

Me szaleństwo a co tam kremy do rąk idą jak woda

to już wiecie jaką firmę wzbogaciłam
coś dla ciała różności

i dla włosów

i cała przesyłka pachniała pomarańczą bo próbka jedynego olejku ( ten na samym dole) się rozlała szkoda że był jeden
takie próbki dostałam gratis

 Miałam już tej firmy masełko liczy coś tam - było świetne , moi panowie krem do stup przeciw poceniu ( jak używają to jest rezultat ) i mgiełkę- odżywkę do włosów o pół dnia dłużej mi się nie przetłuszczają- produktów nie otwieram więc sobie mogą stać i nawet 2 lata

Jakie postanowienie zużyć i nic nie dokupywać w tym roku chyba że się skończy coć a będzie niezbędne - dam radę a co niewyżycie :)))
Handre najwyżej zaspokoję nitkami (tych to też jest troszeczkę ) albo hmmmm .....to ja jeszcze sobie pomyślę czym ;)

To było fajne doświadczenie wrzucałam zużyte do torebki i nic nowego na półki nie wystawiałam jeśli w tej dziedzinie jeszcze miałam coś do zużycia :)
- jeszcze co nieco na wykończeniu a na półkach puściej

i top 5 co mi najbardziej pasowało

- kawowy żel YR bajka mam kolejny
- maseczka Ziaja super i nie drogo
- niekończący się olejek do kąpieli Bielenda  ( może kiedyś kupię )
-próbki kremów Ziaja , Nivea odpowiadały mi

A takie coś dostałam od syna ( zapowiada się długie używanie bo produkt bardzo wydajny )

Kupowanie lepiej mi poszło niż zużycie, ale od czasu do czasu trzeba sobie dogodzić no nie i poprawić humor :)))

Pozdrawiam serdecznie macie jakieś pomysły na handre ....lody czekoladowe biorę w ciemno :)))
Czy jesteście spontaniczne jak dopada to obojętne co nabywacie ;)
 Do miłego