Post jest takim mym postanowieniem tegorocznym żeby się nie dać i wykańczać zapasy ;)
U mnie już widać półki i pustki w koszykach ładnie wszystko wykańczam ....
nareszcie pozbyłam się niekończących szamponów bo aż 4 były w użyciu ;)
czerwcowo- lipcowe pustaki
a to wybrani bo
AA szminka wazelinka którą można było smarować nie tylko usteczka u mnie jest też palec z dziwną tendencją do wysuszania
Luksja len do codziennego stosowania lubię te mydła a ten zapach milusi
Radical mgiełka do włosów przetłuszczających się - mi wydłużała świeżość tak o pół dnia
ach te zapachy raz były bardzo przyjemne a innym razem mnie drażniły ale ogólnie było miło poznać te produkty - pewnie je znacie
Jeśli ktoś będzie ciekawy jakiegoś produktu to odpowiem w komentarzach :)
Trzymam się dzielnie bo zakupiłam tylko kremy do rąk sztuka za 3 zł no jak tu nie kupić -całe szczęście że tylko 2 i krem do stóp zaplątał się tak obok chlebka ...
Zaczynam zaglądać do zapasów czyli jest dobrze i abym tak wytrwała do końca roku haha a potem jeszcze kolejny och bo co niektórych produktów stanowczo za dużo zachomikowałam i to się nazywa chęć posiadania kolejnego kremiku czy żelu ;)
Z nitek w kosmetyki no nieźle się przerzuciłam ...brrr to czym sobie teraz życie umilać - oto jest pytanie :)))
Pozdrawiam serdecznie
Pustki? :D gratuluję! U mnie nadal prawie pełno :) ale walczę!
OdpowiedzUsuńWalcz dzielnie by nadmiaru nie było ;)
UsuńUwielbiam te kremy do rąk :)
OdpowiedzUsuńDobre są i cena przystępna ;)
UsuńKoniecznie wróć do niteczek! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu niteczki też wyrabiam bo troszeczkę się nazbierało i zapasów też nie chcę robić, bo potem ciężko dokupić ;)
UsuńJa się szybko z gromadzenia kosmetyków wyleczyłam, gdy zaczęłam czytać skład chemii, którą w swój organizm wcierałam. Wcześniej wszystko mnie kusiło a to głównie za sprawą pięknych opakowań i zapachów. Teraz staram się wybierać to co naturalne:)) no i niezbędne minimum:))
OdpowiedzUsuńteż to zauważyłam że nie mam pojęcia co w składzie jest - ciężkie jest życie konsumenta na wszystkim trzeba się znać ale niby jak ;)
UsuńTeż kiedyś tak miałam... teraz ograniczam kupowanie kosmetyków do minimum..kupuję co mi jest potrzebne
OdpowiedzUsuńJak czytam to nie tylko mnie takie małe szaleństwo dopadło - dobrze że potrafimy się po nim otrząsnąć ;)
UsuńJak już postanawiam wiernie trwać przy paru kosmetykach, bo mi się bardzo spodobały, to akurat przestali je produkować. I wtedy żałuję, że sobie zapasu nie zrobiłam na całe życie....
OdpowiedzUsuńhihi no nie da się tak zachomikować ja kiedyś miałam taki puder idealny którego już nigdzie nie ma :)))
UsuńBeatko ,tak trzymaj ja z okazji urlopu zamówiłam sobie dużą parę kosmetyków z int. I ciesze się jak dziecko
OdpowiedzUsuńburaczki .:)
Ha ha ha miały być buziaczki a wyszły buraczki :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś sobie kochana - fajnie otwiera się pudełko z takimi cudeńkami ogląda podziwia ( tylko nie otwieraj od razu ) chęć posiadania jest ogromna i ta radość która z czasem przemija jak za dużo się nagromadzi hihi
Usuńburaczki też uroczo Anitko, przydało by mi się troszeczkę rumieńców - buziaczek
Wiem ,wiem :) radość jest ogromna!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo relacje zdasz jak dojdą ile to tych wspaniałości nabyłaś ( tylko nie wąchaj wszystkich na raz bo różną date ważności mają od otwarcia )
Usuńbuziak
Miałam kiedyś kremy do rąk Cztery Pory Roku, ale nie polubiłam ich :)
OdpowiedzUsuńDawno temu te kremy były słabe teraz jak na swą cenę są dobre poprawiły się - tego czerwonego jeszcze nie znam ;)
Usuńostatnio dużo osob poleca kremy z czterech pór roku:)
OdpowiedzUsuńBo jest to nowa seria i jakość ich się poprawiła mi się udało kupić za 3 zł ;)
UsuńOj ja z kosmetykami na bakier jedno się kończy drugie dopiero kupuję;) ale z materiałami i skrzyneczkami to chyba na leczenie trzeba się oddać;) ja kremu do rąk używam z Evelainu i jest rewelacja;)
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam - nie przykładałam uwagi kupowałam jak była potrzeba ....a w zeszłym roku coś mnie naszło chęć posiadania różności - a teraz mam małe zapasy do zużycia ;)
Usuńdobrze że już nie dokupuję :))))
staram się ograniczać i nawet mi się to udaje:)
OdpowiedzUsuńJa już też bez szaleństw zamierzam wytrwać ;)
Usuń