Ja już zapomniałam jak trawa wygląda i podlewam- podlewam a deszczu na najbliższe dni nie zapowiadają a ten co miał być to sobie bokami poszedł .... ale się nam rok trafił rolnicy co niektórzy będą mieli słabe zbiory ....
To już wiecie gdzie spędzam większość czasu w ogrodzie ;)
Moi ulubieńcy siedzą sobie pod domem w cieniu od północy - na pierwszym planie kwiatuszki zielonej żurawki ....są przecudne w ilości kwiecia jak i kolorku
Czyli hosty- funkie i żurawki
Pamiętacie podniesioną rabatkę wiosną były tulipanki i szafirki, a dziś dzwoneczki troszeczkę bratków , usychające szafirki ( nie wyrywam bo lubię ten widok ) i dosadziłam begonie
i druga rabatka obok - tutaj muszę dokupić kwiatuszki na razie dzwonki szaleją
Poziomki też mi się spisały i na skalniaku pięknie owocowały oj podjadłam sobie nieźle ;)
To i różowe kwiecie w innej części ogrodu pierwszy plan goździki
Dziękuję za spacerek nie za długi nie za krótki ale taki w sam raz coby Was nie zanudzić
donoszę że rower wyjęłam z garażu i mam już 26 km ( czy i u Was tak potwornie wieje )
stacjonarny w czerwcu 46 km ;)
Mam nowe postanowienie małe spacery tak do 2 km( może nie codziennie ).... moja sunia uczy się chodzić" na smyczy" co w zeszłym roku było nie realne a teraz jest prze szczęśliwa ....
Pozdrawiam serdecznie - miłego wypoczynku
Ach, jak pięknie:)
OdpowiedzUsuńHosty i żurawki to moje ulubione rośliny, u Ciebie prezentują się znakomicie!
OdpowiedzUsuńU mnie też czasem ogrodowo - zapraszam :)
Z chęcią zobaczę i Twoich ulubieńców :)
UsuńO jak pięknie. Ja nie miałam czasu posiać poziomki:( i tak leżą i czekają. Także zazdroszczę:))) a u mnie upały, uf.
OdpowiedzUsuńMoja sama wyrosła ja ją tylko trzymam w ryzach ;)
UsuńPiękne, zdrowe roślinki! Ja tez ciągle podlewam, najczęściej biegam z konewką, wtedy mogę sobie brać wodę z rzeczki, bo na podlewaniu na licznik zaraz zbankrutuję:( Tylko konewka trawnika się nie da:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beatko:)
Taka z rzeczki woda miła dla roślinek chyba - uf to ja szczęściara nie mam wodociągów ;) U mnie za dużo trawy by podlewać na prąd bym nie wyrobiła ;)
UsuńUwielbiam dzwoneczki :) Ja staram się codziennie ćwiczyć na orbitreku :)
OdpowiedzUsuńFajnie bo każdy ruch jest dobry :)
UsuńBeatko, pięknie jest w Twoim ogrodzie. Ogród wciąż żyje i zmienia się.Podziwiam murek oporowy - piękny , porośnięty dzwonkami. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńTylko szkoda że niektórzy tak krótko kwitną - a aparatem jak się łapie kwitnącego to już większej perspektywy nie da rady i na odwrót jak widać zarys ogrodu to giną mali kwitnący ;)
UsuńA do tego te km, co je robisz w ogrodzie z konewką...Litości, niech ten deszcz wreszcie Cię wspomoże!
OdpowiedzUsuńHaha za dużo dreptania oj to fakt....ja chce deszcz bo za tydzień się zbuntuję i padnie :)))
UsuńWspaniały spacer... masz przepiękny ogród :-)
OdpowiedzUsuńJesteś moim ideałem.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj i się zawstydziłam - dziękuję Kasiu ....ogród to dla mnie wyzwanie i na razie się nie daję :)))
UsuńOjej, jak tam cudnie! :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością pospacerowałam sobie po Twoim ogrodzie i nasyciłam oczy kolorkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniały ogród!!! Wszystko wkoło pięknie kwitnie aż miło popatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Oj, jaki śliczny , bajkowy ogród:) pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRaj Beatko:))))Bajka:)))Dobranoc i buziaczki Ci przesyłam:)
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko ja spać nie mogę - Anitko ja kolejną książkę dziś pochłaniałam prawie do rana ;)
UsuńSerdecznie dziękuję dziewczyny za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bajkowo:)
OdpowiedzUsuń