Spóźniona jestem ...ale kosmetyki na zawołanie końca miesiąca no nie chcą się kończyć, to dziś przybywam z zużytymi z II kwartału po raz 2- tu kwiecień ;)
Ciekawi mojej opinii z wykończonych - zapraszam ;)
do twarzy
Soraya hialuronowy krem - delikatny w konsystencji zapachu i fajnie się wchłania - czuje się wygładzona, a zmarszczki się nie wypełniły albo ślepa jestem był ok ;)
Soraya samoopalacz - nie używała bym gdybym nie musiała, a tak to kwestia jak się nałoży na me strategiczne miejsca ....już czas wymienić ;)
Synergen gel, 2 %spirytus salicylowy jak zwał tak zwał na pryszcza punktowo najlepiej na noc bo pozostawia "skorupkę " dla osób którym sporadycznie coś chce się pojawić ...plus to to nakładanie punktowe, cena ciut wygórowana bo ok 8 zł za 15ml rossmann
Isana plastry z woskiem do depilacji - czy istnieją idealne nie wiem, te niestety nie usuwają wszystkich włosków, są w przystępnej cenie i jest ich 20
Bebeauty peeling gel - polubiłam ten produkt bo odpowiadała mi ta konsystencja, nie za mocno drapał był ok
20 żel do mycia oczyszczająco -matujący - syn miał używać i tylko było te miał ( produkt przeciw trądzikowy nie dla mnie ), mi wysuszał policzki i tak trochę używałam na lini T twarzy, rok od otwarcia więc do kosza
Vis Plantis maseczka na zmarszczki - 2x 5ml użyłam cztery razy, fajny gęsty krem nie trzeba zmywać świetnie mi się wchłaniała mnie dobrze nawilżyła, zaniku tych zmarszczek mimicznych nie zauważyłam, ale dla mnie ok
Avon cień - a raczej 2- hot chocolate coś z nim nie było mi po drodze pora do kosza
próbki:
Naturalio Aronia - jedno użycie było nijak to brak opinii
Mixa - bogaty krem nawilżający - i to czułam
Farmona Dermacos, peeling enzymatyczny jak mniemam - ciekawy produkt (troszeczkę mnie szczypało ale to może nie być wina produktu ) lubię delikatne peelingi do twarzy a tego się nie czuje w ogóle
do włosów
yves rocher szampon przeciw łupieżowy może i granat był, łupieżu nie ma na głowie ale i wcześniej nie było ;)
Yves Rocher szampon oczyszczający do włosów przetłuszczających się - fajny naturalny pokrzywowy zapach dla mnie jak najbardziej ok
Jantar odżywka Farmona - 3 i 4 opakowanie trudno powiedzieć co dała ....trzeba czymś te cienizny wzmacniać i tyle kolejne odżywianie planuję jesienią
Palette szampon koloryzujący - mi pokrywa moje niedoskonałości idealnie jest tani( choć ostatnio cena poszła w górę ), wada nie można zmoknąć bo kolor spływa
Vitalsss - skrzyp suplement diety - i od wewnątrz też próbuję wzmacniać włos-inki produkt z biedronki
do rąk
mydło Linda poziomka winogrono - bardzo dobrze wyczuwalny przyjemny zapach,nie wysusza tanie podręczne może być
krem sweet secret Farmona - wanilia- daktyl zapach nie dla każdego jest ciężki- słodkawy(mi się ulatnia po jakimś czasie z dłoni ) ale nawilża dobrze, na dzień ok
Eveline sos do paznokci - odżywka fajnie się błyszczy jak lakier bezbarwny, a czy wzmocniła trudno powiedzieć do kompletu był olejek argonowy hmmm i co pół dnia nic nie robić bo się będzie wchłaniał ....nie dla mnie takie produkty ( olejek nie zużył się bo jest go stanowczo za dużo w stosunku do odżywki której już nie sposób wyciągnąć )
do zębów
blend-a-med pasta zielony ma paseczek mild mint i ta jest fajna o lekkim posmaku
do ciała
Yves Rocher żel piling ujący pod prysznic - naturalne ziarenka takie delikatne mycie bardzo miłe, żeby tylko jeszcze wyrazisty był ten zapach jeżyny ... ach, w promocji można się skusić był ok
mydło Fa- kolejne kostki myją, nie jest źle to był czteropak ;)
mydło Arko bawełna i krem - od lat jakieś zawszę u mnie są, chyba z tych najtańszych najfajniejsze zapach zachowują ...najpierw lądują w szafach ;)
Farmona olejek do kąpieli kiwi&karambola (i pod prysznic mały znaczek)- myło ale łał nie było zapach ulotny, wydajny nie powiem ale wyciskanie z butelki o zgrozo z jednej strony nie wylatuje ale ciśnięcie sztywnej butelki pod prysznicem ach ...do kąpieli może by się sprawdził
Tutti frutti Farmona peeling wiśnia&porzeczka - drapie ale takie ma zadanie o przepięknym zapachu był ok
Isana deo spray - najpierw szczypał- jak pacha się przyzwyczaiła, to zapach przyjemny tylko ulotny i tak można tym się co 2 godziny ... ale czego chcieć za bodaj 2-3 zł
Vaseline balsam do ciała - zapach nie wyczuwalny, dobrze nawilża, ale ja miałam wrażenie w nocy, że mam wilgotną skórę na nogach lekko lepiącą się
Avon boby lotion róża czekolada - szybkie smarowanie sprawdziło się choć produkt chwila i niema hmmm tydzień. Zapach no róża to to nie jest, a co nie wiem ;) Kupiłam za 5 zł więc ok w normalnej cenie wychodzi słabo
Farmona masło kiwi&karambola - lubię konsystencje produktów z tej firmy dla mnie są fajne, a ten zapach to taki sobie lekko wyczuwalny na mym ciele nijaki
próbki
masło do ciała farmona ciut przy mało na całe ciało ;)
jeżyna, malina - leciutki zapach słodka malinka miły
liczi,rambutan - miałam pełne opakowanie dla mnie przyjemność
papaja, tamarillo - zapach ni to gumy ni cukierka delikatny, ciężko powiedzieć czy by mi odpowiadał przy dłuższym stosowaniu
I to by było na tyle z minionego kwartału ... co mi takie podsumowanie daje ( zdjęcia wiele mówią) ? Mam pełną kontrole nad tym co posiadam i co w najbliższym miesiącu muszę zużyć lub wyrzucić, by w nowe miesiące wejść z nowymi produktami. Data na produkcje nie oznacza, że do tego momentu możemy używać, a słoiczek z liczbą miesięcy od otwarcia ;) Czyli trzeba zwracać uwagę i na jedno i drugie :)
Pozdrawiam serdecznie :))))
U, sporo tego. Kuszą mnie te farmonowe masła i peelingi, ale muszę zdenkować to co ma teraz :)
OdpowiedzUsuńAsiu warto wypróbować fajne są to kosmetyki :)
UsuńUwielbiam zapach tego mydełka z Biedronki <3 Nieźle ci poszło ;p
OdpowiedzUsuńJa bardziej kremowe lubię w konsystencji podobno pistacja jest fajna, ale u mnie takowej nie ma ;)
UsuńOdżywki do paznokci Eveline wypróbowałam. Najlepsza jest ta z diamentami,tylko trzeba dokładnie według instrukcji stosować. Przy moich wyjątkowo słabych paznokciach jedno opakowanie nie wystarczyło,ale po dwóch efekt był imponujący.
OdpowiedzUsuńIwonko ta odżywka też była dobra, może i działała ;)a najlepsze dla paznokci to jest ich nie moczenie czyli nic nie robienie i na bank będą mocne ;)
UsuńBardzo lubię Twoje kosmetyczne podsumowania, już sama nie muszę testować, tylko brać sprawdzone. I zawsze coś wybieram:))
OdpowiedzUsuńMiło mi że coś zasugeruję, podpowiem choć jednym słowem :)
UsuńBeatko a ja wczoraj dopiero otworzyłam szarlotkę od Ciebie -zapach wywołuje u mnie głód na ciasto!!!!!!!Aż mi się w głowie kreci od ilości kosmetyków które już wypróbowałaś:)lubię sobie poczytać to co piszesz!!!!!pozdrowionka i buziaczki!!!!!
OdpowiedzUsuńAnitko miło mi, a to teraz szarloteczka jesteś w zapachu :)buziak
UsuńŚwietnie Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę powykańczałam ;)
Usuńsuper :) uwielbiam twoje kosmetyczne relacje
OdpowiedzUsuńdziękuj Ewo :)
UsuńLubię mydło Linda z Biedronki :) Nie znam pozostałych produktów, ale dla mnie bardzo ważne są zawsze balsamy i mleczka do ciała. Pozdrawiam Beatko :))
OdpowiedzUsuńUlu to było nawet nawet, spróbuję i tych kremowych ;)I ja lubię wszelakie smarowidła bo przy okazji robię mały masaż sobie ;)
UsuńPeeling z YR... no nie nazwałabym go peelingiem ale przyjemny, miałam rok temu jakąś wersje limitowaną, myślę że może kiedyś kupię może malinową wersje
OdpowiedzUsuńFajny jest ten żel z pestkami ;)
OdpowiedzUsuń