I tak przy okazji porządków w łazience i z czystej ciekawości mej policzyłam ile używam obecnie kosmetyków - wydaje mi się, że w letnich miesiącach więcej opakowań otwieram. Dla przypomnienia w styczniu było 45szt z kolorówką, a bez niej 34 :) Ciekawa to zapraszam na mój mały przegląd :)
Kosmetyki pielęgnacyjne trzymam w koszyczkach. Drugi koszyczek przenośny, no może kosmetyki z niego tylko wędrują z łazienki do łazienki i wtedy stoją na półce przy wannie ;)
A cała reszta podręczna na półkach w szafce
To do ciała używam
1-2 sole
3-5 żele do mycia
6 peeling
7 do higieny intymnej
8-9 balsamy
do włosów
10 lakier
11-12 odżywki
13 szampon o tylko jeden ;)
14 olejek ( jeszcze nie otwierałam)
15 na końcówki olejek
16 wcierka
17-19 pasty do zębów
20-22 kremy do rąk
23- 24 kremy do stóp
25 pumeks w kremie do stóp
26-27 perfumy
28 mgiełka ( jeszcze nie otwierałam )
29-32 dezodoranty hmmm no tak wyszło że tyle
33 do paznokci odżywka
34 maseczka do twarzy ( jeszcze nie otwarta)
i cała masa drobiazgów które, o! trzeba zużyć
do twarzy
35-36 peelingi
37 płyn micelarny
38-41 kremy
42 samoopalacz
43 żel do mycia
44 krem pod oczy
45-46 maseczki
47-48 make-up , bb
ulla la miałam racie sporo dobroci się po łazience (łazienkach) kręci, tylko ciepłe dni żądzą się innymi prawami.... to zapach nie ten i już coś nowego lżejszego trzeba otworzyć, ale co ja o tym będę pisać sama dobrze wiesz jak jest :) Oczywiście mam jeszcze małe zapasy, ale cicho sza z tym to walczę, by zużywać a nie kupować ;)
To z powrotem koszyczki wędrują do łazienek
Daty posprawdzane część już na wykończeniu czyli mam pełną kontrole( perfumy jedne muszę zużyć, bo to już trzeci rok ;), a jak tam u Ciebie nic nie zalega zbędnego :)
Dziękuję że do mnie zajrzałaś, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
Ale czad:))))Beatko co Ty robisz,że nie zapominasz używać tego wszystkiego:)??Ja bym musiała pisać kartki, to też by nic nie dało.Ja chyba jestem jakaś opóźniona w rozwoju bo 1 żel świąteczny od Ciebie i 1 balsam tez od Ciebie.!!1 szampon ,1 odzywka.Krem od Ciebie jeszcze nie otwarty.1rok w styczniu krem od synusia i jeszcze cho,cho,Na urlopie prawie nic zero makijażu tylko te minimum:)Buziaczki Beatko:))))
OdpowiedzUsuńHaha Anitko jak wejdę do łazienki to długo mnie niema, dobrze że córki nie mam więc łazienka tylko moja haha ;) A tak na serio to jak wiesz trzeba było się więcej smarować i już mi w nawyk weszło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i buziaczka przesyłam:)))
super że nie masz większych problemów w zużywaniu, czekam na "denko"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W zużywaniu bez problemów no były momenty, że musiałam więcej skórę nawilżać ;)
Usuńpozdrawiam
Sporo tego masz:) Ja kupuję nowe dopiero jak kończy mi się obecny kosmetyk:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu hihi oj sporo to ja mam jeszcze kosmetyków, pokazałam tylko te co używam i wiele z nich za miesiąc już nie będzie ;) To mój cel by kosmetyków nie gromadzić ;)
UsuńPozdrawiam
fajne produkty, jestem wielką fanką kosmetyków Dove
OdpowiedzUsuńJa tez lubię dave za kremowe produkty :)
Usuńpozdrawiam
Ale sporo dobroci, u mnie też tak jest to co lżejsze na lato, a ciężkie masła na jesień/zimę :)
OdpowiedzUsuńMasełko pewnie by mi nie przeszkadzało teraz kwestia zapachu, bo to on istotną role odgrywa ;) Teraz przy tych upałach to podejrzewam, że wiele z nas nie ma ochoty używać niektórych kosmetyków :)
Usuńpozdrawiam
Beatko, podziwiam!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpozdrawiam
Ja chyba nie jestem kobietą, bo mam tylko kilka kosmetyków ;) Maluję się ze trzy razy w roku na większe okazje, więc kosmetyki do makijażu trzymam latami... A mimo wszystko w łazience mogłabym siedzieć non-stop ;))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu do ukarania jesteś bo te latami trzeba wyrzucać niestety, by się czegoś na przykład nie nabawić ;) A kosmetyki niestety, aż tak długich dat nie mają z reguły od otwarcia 6 -12 miesięcy perfumy 3 lata :)
UsuńDlatego u mnie sporo pielęgnacyjnych, w pewnym wieku trzeba zacząć się już konserwować haha i też trochę się w tej łazience schodzi :)
pozdrawiam
Kiedyś zastanawiałam się: po co pisać o kosmetykach? Teraz uwielbiam te Twoje wpisy! Porównuję, co ja używam i zastanawiam się czy tez mam tak dużo zapasów. Nie wiem. Dziś policzę swoje kosmetyki. Chyba najwięcej mam jednak kolorówki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUlu haha zapasy to ja mam ukryte, a to bieżące potrzeby za 2 miesiące wielu już nie będzie ;) Takie liczenie to dobry moment na porządki posprawdzanie dat i zastanowienie się co wyrzucić a co szybko trzeba zużyć :)
UsuńPozdrawiam ( ja uwielbiam takie wpisy u dziewczyn, bo wiele można się dowiedzieć )
16 miałam i muszę znów kupić sobie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wpisy u Ciebie, zawsze coś ciekawego można podpatrzeć :)
Asiu i nawet ta wcierka jest w miarę dobra haha bo ja bym chciała, żeby te włosinki tak nie wypadały ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń