W ogrodzie mym

Dawno z ogrodu fotek nie było, więc dziś parę zdjęć z minionego miesiąca - zapraszam :)
Jedyne lilie jakie się uchowały to na rondku bo tam gryzonie na szczęście nie docierają brrr już narcyzów za rok nie będę miała coś przeszło to i pewnie zjadło, bo tylko ziemia wzruszona została ...do cebulowych nie mam szczęścia ...

i tak piękność z jasnym środkiem już powtórzyła kwitnienie hmmm czyżby zima w tym roku miała przyjść szybciej niż nam sie wydaje

i moja radość, tak mam przez siebie wyhodowane maluszki róż już roczniaki - ładnie zakwitły

A tak wyglądało różane rondko z perspektywy mej rabatki żurawkowo-hostowej

juki o też mimo suszy dzielnie zakwitły, a szczególności ta za ogrodzeniem

może i wypatrzycie tę za hortensjami - cudne ma liście całym rokiem, ale delikatne to to bo grzyb wchodzi i słabo przyrastają nowe

zima była łaskawa to i niebieska hortensja zakwitła wprawdzie drobnica ale jest ;)

Tawułka ta to chyba wszędzie rośnie jak szalona czekam jak przekwitnie i robię jej ostre cięcie(już jest po) - a za nią przy altance był uroczy wysyp kwiecia różanego

dziękuję za miłe odwiedziny i zapraszam niebawem ponownie :)
Pozdrawiam serdecznie