Hmmm nie są to śpioszki, a może są.... ale wydaje mi się, że chyba mówiło się pajacyk na takie ubranko tylko moja wersja ma jeszcze kaptur :) Buciki te same co w poprzednim poście ;)
Lala to sztywna modelka ale i tak ubranko mi się podoba - ja myślicie fajnie wyszło ;)
Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa :)
Pozdrawiam serdecznie i biegnę -lecę odwiedzić Ciebie :)
takie coś w wersji mini to dopiero trzeba się nagimnastykować :)
OdpowiedzUsuńBobaski to jeszcze kawał lali ale sztywnej lali to i troszeczkę kombinacji jest by masze małe pociechy mogły ją sprawnie ubrać ;)
Usuńpozdrawiam
Fajne to ubranko Beatko, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko :)
Usuńpozdrawiam
Wow ! Nad takim ubrankiem to Ty musiałaś się nieźle napracować ! Wyszło świetnie !!! Pozdrawiam Beatko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu - oj tak trochę musiałam pomyśleć jak ten kaptur zrobić ;)
Usuńpozdrawiam
śliczne :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńpozdrawiam
Ahh, wyglada naprawdę świetnie! Podziwiam za umiejętności. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpozdrawiam
Super strój - fajnie lala wystrojona! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpozdrawiam
Wyszło świetnie, a dziergać tak małe ubranka to nie lada sztuka pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj tak fajnie się ubranko udało ;)
Usuńpozdrawiam