Jak ten czas szybko leci haha już połowa stycznia dawno za nami to i z małym opóźnieniem podsumowanie cyklu" zużyć i kupić tylko niezbędne" które prezentowałam tu na blogu kwartalnie I, II, III, IV Cel ograniczyć zakupy, by zużyć to co posiadam, jak wyszło .....zapraszam na podsumowanie :)
I tak zużyłam( niektóre produkty używali też mąż i syn) ok 130 kosmetyków wszelakich- wynik podobny do zeszłego roku
u mnie najwięcej wychodzi
mydeł w kostce 10 szt + płynne 9 szt (te to różnej pojemności były)
10 szt -balsamy, masła
9 szt - żeli do mycia
15 szt- produkty do twarzy (bez maseczek jednorazowych)
10szt -do włosów odżywki
6 szt -szampony
12 kremów do rąk
6 past do zębów
Jakiej firmy kosmetyków najwięcej używałam wyszło że Yves Roche...(kolaż zrobiony
ze zdjęć które posiadałam, a nie z kosmetyków które zużyłam w 2018 roku
) To tak dla przykładu ...
22 szt Yves Roche Francja
13szt Farmona -Polska firma
8 szt AA Polska
7 szt Luksja
7 szt BeBeauty dla biedronki
haha te same marki co w roku 2017 tylko zamieniły się miejscami
Kosmetyki się zużywają to i się kupują ja sobie zakładałam że w minionym roku nie będzie szaleństw by zużyć to co posiadam, a kupię tylko to co niezbędne ....no cóż poległam, bo jednak pokusa była mocniejsza i nadal mam spory zapas ;)
kupione
dobre promocje kuszą tam gdzie robią przeceny/ wyprzedaże, gdzie jest 2+ 2 ...(kupujemy dwa kosmetyki, a kolejne dwa dostajemy obecnie za grosz)
są i promocje - 30%, -40% bywa że i więcej
i nabyłam tak zwane niezbędne haha coś dużo tych mydeł ....
Podsumowując wychodzi na to, że tyle zużyłam co i prawie kupiłam - czyli się nie popisałam ...bywa :(
Wydałam około 527 zł zaoszczędzając do cen w danym sklepie około 500 zł
Dziękuję, że byłaś ze mną w tym zmaganiu, hmmm i chyba i w tym roku dalej muszę ten cel kontynuować jak myślisz ;)
Pozdrawiam serdecznie
Beatko ,pozostaje w nieustającym szoku:)buziaczki:)
OdpowiedzUsuńNo co Ty Anitko - dodatkowej szafki na kosmetyki nie mam, czyli nie jest źle ;) buziaczek
Usuńale dokładne podsumowanie, ja też zawsze mówię, że będę kupować mniej,a wychodzi tak, że półki od kosmetyków się uginają:) Życie!
OdpowiedzUsuńNa półkach u mnie to bym rzekła w miarę luz, ale paręnaście sztuk nie otwartych jeszcze kosmetyków mam w zapasie ;) Kosmetyki to kuszący produkt i wszędzie dostępny ach niestety :)
Usuńpozdrawiam
eeee chyba nie wiem co napisać, no uzależniłaś się od kosmetyków dziewczyno ;) :)
OdpowiedzUsuńhmmm Aniu chyba przyszedł taki moment, że pragnę wielu kosmetyków wypróbować - a niektóre z nich to podstawa naszej higieny osobistej :) Wprawdzie powinno się po naturalne produkty sięgać, ale kto dziś ma czas...( ja pijam tylko herbatki) pozdrawiam
UsuńOjojoj !!! Wydaje mi się, że nie używam tak dużo kosmetyków, ale kto wie !? Nigdy ich nie policzyłam !
OdpowiedzUsuńUlu i trafne stwierdzenie jak się nie policzy to tak na prawdę się nie wie ile tego nam wychodzi ...no chyba, że nie mamy potrzeby używać kremów, czy innych smarowideł ;)
Usuńpozdrawiam
Beatko,podziwiam.podziwiam!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu systematycznie używam paru produktów i tak w przeciągu roku potrafi się tego nazbierać troszeczkę ;) pozdrawiam
UsuńAle fajne podsumowanie, ja nigdy nie pomyślałam, żeby to podliczyć... a pewnie byłoby ciekawie :D
OdpowiedzUsuńTeż mam silne postanowienie, że muszę zużyć to co posiadam, bo nazbierało się trochę kosmetyków i czekają na swoją kolej :D
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Oj tak jest to taki ciekawy rzut okiem na to co się używało w minionym roku- fajna sprawa ;) Postanowienie i u mnie: nie ulegać pokusie kupna... haha ale te promocje czasami są takie silne ;)
Usuńpozdrawiam
Swietne podsumowanie! U mnie zawsze wychodzi najwiecej zeli :P
OdpowiedzUsuńMyć się trzeba, a żel to teraz taki podręczny produkt jest :)
Usuńpozdrawiam