Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...

poniedziałek, 20 listopada 2017

Psiaki

Jak ten czas szybko leci i niestety trzeba wybierać, co musi być, a na co już czasu brak ( z szydełkiem ostatnio mi nie po drodze )  Mam dodatkowe obowiązki pieski tak tak ciągle te same tylko sytuacja się zmieniła ...
O tak sobie jeszcze niedawno obie przebywały


do momentu gdy Kulka ta ruda źle nie stanęła,  i nie zerwała wiązadła. Tuż po operacji ( noga wygolona dla przyzwoitości przykryłam ;)
Kulka nie może biegać, czyli wyprowadzana jest nawet na podwórko na smyczy (musimy spacerować i ćwiczyć nogę- najlepiej kilka razy dziennie ) Czyli zamknąć Diane otworzyć Kulkę pobawić się poćwiczyć..... zamknąć, otworzyć drugą, no to też trzeba się pobawić i tak w kółko jeszcze przynajmniej miesiąc, a potem zobaczymy co dalej.(  uparta ta moja Kulka i bojowo nastawiona do Diany, ach kolejny problem nie wiem czy się na nowo polubią ) 
 Obecnie Kulka w domu bywa już tylko gościnnie . Nawet na fotce widać jej anty nastawienie.
 A to efekt pozostawienia pieska samego w domu ....oj tam trochę się obgryzło
 i na spacerku tylko nie wiem kto kogo wyprowadza chyba ona mnie, widać  już jak ładnie  sierść odrosła na łapie
 Trzymajcie kciuki by było dobrze i by mój rudzielec spuścił z tonu i psiaki nadal żyły w zgodzie. haha to i mnie troszeczkę od wygibasów przy psince położyło jak z krzyża wyszło to angina dopadła brrr ;) Choroba, chorobą a  obowiązki wzywają- idę na przymusowy spacerek ...

Trzymajcie się ciepło, bo pogoda ciągle zmienna. U mnie dziś sypnęło z rana śniegiem :)
pozdrawiam

16 komentarzy:

  1. Będzie dobrze. Niestety one tego nie rozumieją całej tej sytuacji. Izolujesz je od siebie. Diana pewno uważa, że Kulka jest lepiej traktowana bo siedzi sobie w domku. Trudna sytuacja. Życzę Ci wytrwałości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała sytuacja uległa zmianie gdy Kulka przestała stawać na łapę,już zaczęły na siebie inaczej zerkać ...jak nic o dominacje chodzi.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. U nas też sypnęło rano śniegiem.Nie chcę Cię straszyć Beatko,ale jak suki się nie lubią, to może nastąpić niespodziewany atak,obserwuj uważnie. Zdrówka Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko już miałam spięcie( na szczęście nic się nie stało) ale w obecnej sytuacji musi być izolacja. Suczki się widzą cały czas przez ogrodzenie. Trudna sprawa bo ja ich obu nie opanuje i na spacer z Dianą też nie wyjdę. Co dalej nie mam pojęcia ...
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Jak się ma zwierzaki to są i czasami problemy ale jak mus to mus. Wiem coś o tym przy moich kotach:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak być musi: ja to mówię, że dzieci małych nie mam, a czuje się jakbym je miała, bo tak trzeba te nasze stworzenia traktować. Pogłaskać, przytulić i ciągle się bawić a niektórzy to i humorki mają to i podchodzić trzeba sprytem haha;)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Beatko,trzymam kciuki za psiaki i bardzo Ciebie rozumiem co to znaczy chory piesek,ale zobaczysz wszystko się ułoży i jak psiaki będą razem wszystko wróci do normy:)))Podrap psiaczki za uszkiem:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jadziu podrapane - no jeszcze z miesiąc muszę wytrać ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Mam nadzieję Beatko, że wszystko z psiakami się ułoży. A wszystkim Wam życzę zdrówka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki na pieski. Mam nadzieje, że się nie zagryzą. Będzie dobrze. Zdrówka dla Ciebie Beatko i dla pieska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dopuszczam takiej myśli mam nadzieje że Kulka odpuści bo to ona prowodyrka ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Zdrówka dla psiaków i dużo cierpliwości dla ich Pani:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tej cierpliwości najwięcej mi potrzeba ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  8. Tak to już jest, że psiaki i koty zawładną naszym życiem, gdy już się pojawią w domu. Życzę Kulce jak najszybszego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności !!! A i Tobie też zdrówka życzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ulu - oj i to jeszcze jak próbują nas wziąć pod włos jak małe dzieci ;)
      pozdrawiam

      Usuń