To jest Śliniak ma 11-12 lat i jest z nami od małego. Ma hopla na punkcie jedzenia no i troszeczkę musiałam albo muszę pilnować swoich drzewek przed psim zadzieraniem na nie nogi ;)
A to jest Kulka ma 9 tygodni i zapał do wszystkiego , ślicznie bawi się z nami piłeczką ...
I za mną parę dni zmagań jak je oswoić : mała jest straszną zadziorą ,a śliniak nie cierpi jak mu się coś plączę pod nogami i zgrzyt ...
1 dzień - ona musiała się oswoić z nowym otoczeniem więc bała się wszystkiego...
2 dzień - śliniak warczy łał co robić , kupiłam kaganiec dla niego
3dzień- hmmm gdzie tkwi problem , śliniaka zamykać czy zakładać kaganiec . Kulka niby mała bawić się chce jak nie dochodzi do niego to jest ok...
4 dzień- to ona jest zadziorą jak trzymam ją na smyczy to pieski idealne
Dzisiaj idź na całość czyli niech się same docierają , ona nad pobudliwa , ja dałam sobie na wstrzymanie, a śliniak parę razy ją przytrzymał powarczał , bez obaw nie ma zamiaru gryźć ....Musi być dobrze, bo ja poległam :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki :)
Jakie słodziaki te twoje pieski, mam nadzieję, że się "dotrą". Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki :)) za jakiś czas przyzwyczają się do siebie:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńSłodkie masz psiaki. I czasami faktycznie lepiej niech się same dogadają. Zwłaszcza, że Śliniak jest dorosły więc na pewno sobie z gówniarstwem poradzi i pokaże kto, co i dlaczego;) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny ja się nie potrzebnie tak przejmowałam -Śliniak sobie sam daje rade, albo i ulegnie małej hihi to się niebawem okażę kto rządzi na podwórku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam