Natchnieniem była bratanica" ciociu czy zrobisz mi jakieś stworki "
Hmmm wyzwanie nie lada takie drobiazgi dłubać i co tu wymyślać były opory nie powiem, ale jak stworzyłam jedną maskotkę to pomysły same zaczęły napływać tylko no niestety braki kolorowych włóczek ostudziły ma zapały ;)
Mi się ta zabawa w stworki potworki spodobała i tak wygląda gromadka
Do której dołączył sobie kotek pomysł znaleziony w necie
I wszyscy razem okupujący oparcie fotela. Obecnie już są u nowej właścicieli, czy się podobają no nie wiem nikt mi nie doniósł ;)
Fajnie że jesteście , że do mnie zaglądacie i miłe słówko zostawiacie :)))
Pozdrawiam śnieżnie z ziemi a z nieba słonecznie :)
kotek jest super -ale z resztę wszystkie bombowe-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNormalnie gang stworków :P Super są :) Wywołują uśmiech na twarzy :)
OdpowiedzUsuńSliczne maskotki.Kotek rewelacyjny
OdpowiedzUsuńŚwietne stwory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Słodziutkie!
OdpowiedzUsuńŚliczne i pomysłowe stworki wydziergałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Beatko! Zapraszam do mnie po wyróżnienie, jeśli masz ochotę:)
OdpowiedzUsuńNa pewno bratanica jest zadowolona, tylko jeszcze nie zdążyła Ci tego powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńKotek boski tylko minkę ma smutną pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMiło mi, że wesoła gromadka się podoba - jak się wpada w taki wir drobiazgów to fajnie się tworzy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam