Ta rabatka ciągle nie dokończona była, brak natchnienia coś mi nie pasowało i tak sama nie wiedziałam co z nią zrobić ( przypomnę że powstała w zeszłym roku ) To efekt tej ładniejszej części środkowej wygląda tak ... te wszystkie roślinki sama rozmnożyłam ;)
A cała rabatka jest wąska i bardzo długa i jeszcze niedawno była taka z brakami po obu krawędziach
Złapałam jakie takie natchnienie i przesadzałam .....przesadzałam ....
wizja ma to początek , środek i koniec rabatki to szałwie te fioleciki co kwitną za nimi żurawki .
Między szałwiami prymule przedzielone kępą goździka i za nimi lawenda no i pewnie jeszcze żurawka się wciśnie ....coś tam rozmnożę albo dokupię nową odmianę żurawki ;)
Początek rabaty wyszedł tak
I koniec o tak
aksamitki się jeszcze wcisnęły
Na razie wygląda tak sobie ale uwierzcie że będzie pięknie :))))
Renya zaprosiła mnie do zabawy - to odpowiem na pytania, choć wspomnienia jakieś nikłe mam z dzieciństwa ;)
1.Jeśli mogłabyś cofnąć się w czasie, to do jakiego dziecięcego wspomnienia cofnęła byś się najchętniej ?
warunki były jakie były u babci ale ten smak mleka prosto od krowy z pajdą chleba .....ach
2. Ulubiona zabawka
ale jestem stara - nie pamiętam
3. Lubiłaś szkołę . Jaki był Twój ulubiony przedmiot , a czego szczerze nie znosiłaś ?
Jak mnie za plecami nazywano nie wiem - miałam szczęście bo nikt mi nie dokuczał, więc szkoła była ok ... zawszę żałowałam, że mi bardziej ktoś matematyki nie objaśnił , a na bakier było mi z polskim .
4. Ulubiona gra ?
I była guma i skakanka , sznur i nawet dwa ognie ja mizerota zawsze na końcu do zbicia .
5.Jaka była Twoja ulubiona potrawa z dzieciństwa , a co wywoływało mdłości
Pomoczka i bliny , rojko rojko -( choć już nie wiem co to jest) , babcia robiła pyszne torty :)
Buraki zmoro ma - już dziś jem i cebula co to kawałki pływają to tu to tam beeee
6. Jaka była Twoja ulubiona dobranocka ?
Wszystkie bajki uwielbiałam - kiedyś to były bajki rewelacyjne :)
7. Wolałaś wakacje z rodzicami czy raczej obozy, kolonie?
jeździłam do babci ale tam było nudno , a sanatoria zaliczałam w czasie roku szkolnego nic miłego choć tamten wycisk dawał rezultaty nie to co teraz sanatoryjne ściemy ( limity ) ;)
I cóż ja mogę wymyślić 7x lubię , ulubiona czy lubiany każda forma dopuszczalna w każdej dziedzinie czy to książka czy kosmetyk czy też robótka - co nam w duszy gra a co lubicie :)
Zapraszam do zabawy Was moi drodzy podzielcie się tym co lubicie, a ja z chęcią Was odwiedzę i poczytam :)))
Zapraszam
To jak się wygimnastykowałam przy rabatce to rzuciłam okiem w dal ogrodu
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie prezentuje się fioletowa szałwia z bordowymi żurawkami.a w ogóle masz piękny i zadbany ogród.A jeśli chodzi o to co ja lubię to: szydełkowanie, szydełkowanie...............
OdpowiedzUsuń....I szydełkowanie to tak jak ja ;) ale oprócz tego pewnie coś jeszcze lubisz :)) Szałwia teraz jest przepiękna :)
UsuńOstatnie zdjęcie powinnaś pokazać w czasopiśmie o ogrodach :))
OdpowiedzUsuńMiło mi że się podoba me ujęcie :)
UsuńOgród masz bajecznie kolorowy, dla mnie szałwia to tylko czerwona, innej nie zna . łam , teraz i owszem, reszty wymienionych nie poznaję wcale trzeba by mi palcem pokazać, sadzę nie wiem co, byle ładnie kwitło i nie zdechło, jak pies zrobi siku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Haa haaa..... Bożenko ale czy nazwy są ważne ja też wielu nie znam główna mi wystarcza i dalej się już nie zagłębiam - ma być ładnie i dobrze by było żeby tak całym rokiem ach marzycielka ze mnie :)))
UsuńW lepszych czasach odwiedzę Cię i będziemy pić kawusię przy tym stoliczku w tym miejscu:)to takie moje marzenia:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki serdeczne dla Beatki!!!!
Anitko w altance przy kawce, a stoliczek to tak sobie stoi bo jak się tak na tych blogach pooglądam tych miejsc to i mi się pomarzyło i zbytku nie wyrzuciłam tylko serwetą przykryłam żeby nie szpecił otoczenia ;)
UsuńPiękna rabata:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko, rabatka śliczna, cudna !!!! Wiesz, mój mąż też sam wyhodował żurawki, ale te jasne - o zielonych liściach. Na razie są one w tymczasowym ogródku, ale też planujemy taką wąską rabatę przy ścieżce - i właśnie myślałam o lawendzie lub goździkach i zawciągu nadmorskim, bo strasznie mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZielona tradycyjna jest urocza ze względu na kwiaty - burza różowiutkiej fantazji ;) Ulu sadz grupami jeden gatunek bo ładnie wygląda jak kwitnie- zobacz np pierwsze moje zdjęcie :)))
UsuńIle to pracy trzeba było w to włożyć! :)
OdpowiedzUsuńRabatka już się dobrze prezentuje a jak wszytko zacznie kwitnąć to już będzie szał. Z wielką przyjemnością poczytałam o Twoim dzieciństwie. Ja mam to szczęście (lub nieszczęście), że bardzo dużo pamiętam;)
OdpowiedzUsuńNa to liczę że za rok rabatka jak marzenie ;)
UsuńJakoś pamięć ma ulotna a i inne czasy były - niby podstawowe rzeczy były a jednak nie to co teraz ;)
Rabatka fajna, a jak się roślinki rozrosną to będzie jeszcze piękniej
OdpowiedzUsuńPiękna rabatka, wszystko cudnie się komponuje, naprawdę szczerze zazdroszczę takiego zamiłowania:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie:-). Też byłam chorowita więc w dzieciństwie też sanatoriów i szpitali zaliczyłam bez liku. I uwielbiałam grać w gumy, choć mi nie było wolno i później nie raz to odcierpiałam...
A mleko prosto od krowy, takie ciepłe i jeszcze z pianką... po prostu pyszota!
O to możemy podać sobie dłonie - co tam nie wolno - ach znam ten ból do dziś;) A jak zew wzywa i usiedzieć nie sposób ....mam to gdzieś i już ....
UsuńOj dziś to jak nic od tego mleka skrętu kiszek byśmy dostały;)
Cudna rabatka :-) Piękna mieszanka kolorów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dobrze wiem, że rabatka będzie piękna bo fachowo rozplanowana:) tylko patrzeć jak będzie cieszyć oczy swą urodą:) podobnie jak reszta cudnego ogrodu:)) mogłybyśmy razem skakać w gumę i w kabla (u nas tak się to nazywało:) bo ja też to uwielbiałam:)))
OdpowiedzUsuńTaką mam cichutką nadzieje że za rok rabatka jak sie patrzy ;) Kabel fajna nazwa - gorzej miał ten co kręcił ;)
UsuńPiękna rabatka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna rabatka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję wszystkim za cieplutkie słowa - mam nadzieje że roślinki się przyjmą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam