To ja na dzień dzisiejszy używam ...i jak widać niewiele tych kosmetyków mam ( w pełni panuje nad datami ) oczywiście mam i zapasy, ale cicho sza ;) Czasami miewam wspólników którzy też korzystają ;)
Podejmiecie wyzwanie i swoje pokażecie, albo napiszecie ile macie tego wszystkiego w swej łazience u mnie wyszło wszystkiego 51 wszelakich różności i stwierdzam stanowcze braki ...
Zachęca pochwalcie się co macie co używacie :)
Pozdrawiam serdecznie i czekam na relacje
Wiesz co, ..tak teraz pomyślałam, że w moim przypadku dużo tego nie ma. Nie dublują mi się kosmetyki, kupuję następny dopiero, gdy coś się skończy. I po jednym egzemplarzu: szampon, pianka, tusz, szminka, kredka... i tylko czasem jakiś kosmetyczny wybryk. Prozaicznie:))
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo, choć gdyby tak zebrać wszystko w jedno miejsce, to mogłoby się okazać, że na sztuki jednak trochę tego jest, same moje wszechobecne pomadki nieźle by licznik nabiły;-)
UsuńJa wieże że dużo nie macie, ale zważywszy, że na rynku produktów wiele to i po jednej sztuce tylko... oj może się zebrać wiele ;)
UsuńZachęcam do przejrzenia i policzenia moje drogie panie :)
Z kosmetykami u mnie nie jest żle ... ale przyjmuję wyzwanie do .... szafy z ubraniami :-) Muszę koniecznie zrobić trochę miejsca bo nie mam w co się ubrac :-)
OdpowiedzUsuńEwo z ubraniami to jest u mnie bynajmniej gorzej, bo szkoda wyrzucić - wiele tego nie mam a zawsze i tak nie mam co na siebie włożyć - lubimy my kobiety tak mówić ;) Czekam na Twoje wyzwanie z szafy :)
Usuńtaaaaaaa pamiętam czasy kiedy mąż starał się na półce znaleźć szampon, choć stały tam trzy różne szampony ;) teraz to już tylko mogę pochwalić się ogromnym koszykiem pełnym lakierów do paznokci, choć maluje je od wielkiego święta ;) Reszta kosmetyków wedle zasady - jedna sztuka z jednej kategorii :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo i u Ciebie było małe szaleństwo ...jedna sztuka jedna kategoria, a wiesz że kategorii obecnie sporo na rynku oj sporo ;) Koszyczek z chęcią bym podpatrzyła ;)))
UsuńWypatrzyłam Elizabeth zieloną herbatę, piękny zapach <3
OdpowiedzUsuńDelikatny takie lubię choć u mnie ulotne ale takie wole ...kupiłam z balsamem on to dopiero pachniał na skórze ;)
Usuńja powoli wychodziłam na prostą z zużyciami, ale od kilku tygodni znów tonę w kosmetykach, w szczególności w żelach pod prysznic i w szamponach do włosów...
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele i smarowidła do ciała i jak widać nie jest źle za wiele nie otwieram na raz ;)
OdpowiedzUsuńOj strasznie kuszą te buteleczki ;)
Ładna kolekcja Hymm, aż tyle to chyba nie mam. Choć kto wie.
OdpowiedzUsuńEwo kto wie - wydaje się, że mało a tu na półce, w koszyku, w szufladzie i jest tego sporo ;)
Usuńja niby nic nie kupuję a mam wszystkiego za dużo, przy przeprowadzce przeraziłam się, że mam aż tyle kosmetyków, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu i to był moment takiego uświadomienia trzeba zużyć i teraz chwilowo nie wydajesz na kosmetyki ;)
UsuńJa bym się nie zmieściła z moją pielęgnacją na kilku zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńPewnie masz sporo jeszcze pootwieranych a nie zużytych - oj kuszą te słoiczki by coś nowego otworzyć i chociaż powąchać ;)
Usuń