Minoł rok z książką jak i w ogrodzie....

Dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia - cieszę się że nadal do mnie zaglądacie i miłe słówka zostawiacie .

Czy było źle, czy było dobrze no różnie to bywało, ale ja nie narzekam bo zawszę możne być gorzej ... jak wiecie muszę dbać o formę i przypomnę ja lubię jeździć na rowerze i przejechałam w tym roku 157 km + stacjonarny rower 280 km z czego 70 już po operacji . Może to i nie imponujące ale jestem z siebie dumna ;)

Przeczytałam w 2014 roku  90 książek w tym 11 pozycji zagranicznych , reszta to oczywiście polska literatura . Najwięcej Książek było p. Michalak aż 7 - lubię jej styl .

Co mi się najbardziej podobało co utkwiło w pamięci- różnie to bywa .... raz mamy ochotę na coś lekkiego innym razem na dreszczyk emocji i chyba od chwili - samopoczucia jest uzależnione czy akurat mniej czy bardziej dana książka nam się podoba ...
Ja miło spędziłam czas przy większości z tych książek i poznałam wielu wspaniałych autorów :)
W tym roku również zamierzam odkrywać literaturę Polską i Was na nią serdecznie namawiam .

Ostatnią książką minionego roku

Och .... jest to 3 cz. i niestety mi nie podeszła początek był nudny - powtórka z rozrywki z minionych części ....za często autor przeskakiwał do różnych sytuacji co mnie jakoś rozbiło, a że ja politycznych klimatów nie za bardzo to i całość może nużyć . Co do końcówki , oczywiście wiele się wyjaśniło ale i została jeszcze nie domknięta furtka dla autora na kolejną pozycję.... dla mnie była to najsłabsza cześć . 2014 r.wy
Biorę udział w wyzwaniu :Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę

Jak wiecie mam ogród a i uwielbiam niektóre z roślin okej nie będę przynudzać, bo za wiele by tego było ... wszystko ładnie rosło - powstał też nowy zakątek i aby ten rok był dla mnie łaskawy to będzie się działo i w tym roku ....

 oczywiście będzie i jeszcze jedno podsumowanie...mych dłubanek ;)

 Pozdrawiam serdecznie :)))