Lili jeszcze nie ma , liliowce pewnie nie zakwitną a iryski już przekwitają ...białego już nie ma
Powstała na wiosnę pergola w miejsce drewnianej która ledwo ledwo przetrzymała zimę . Nowa jest metalowa i ma ławeczkę - wykonanie mój małżonek :) Obok stworzyłam takie mini rabatki , na jednej paro letni winogron a na drugiej pnąca róża- na razie mizerna ;)
W zeszłym roku hmmm coś tworzyłam z pęcherznicą tylko takie tworzenie pozbawiło mnie widoku kwiatków ...i albo mieć wytwór własny albo krzaczor z kwiatkami o to jest pytanie ?
Ostatni wizerunek orlika , te drobne kwiatki jeszcze pocieszą oczęta a bratki jak to bratki zawszę gdzieś się znajdą i tak do jesieni mogą kwitnąć :)
Miłego i fajnego dnia życzę :)
Pięny ogród
OdpowiedzUsuńU mnie irysy już prawie przekwitły...Lilie są dość małe...no zobaczymy.
OdpowiedzUsuńMasz piękny zadbany ogród :)
Piękny ogród. Jeśli chcesz mieć własny wytwór kwitnący, to trzeba umiejętnie przycinać. Zaraz po przekwitnięciu kwiatów, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród! Moje bratki kwitły do stycznia i od marca znowu :D Pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńPiękne irysy -u nas wszystkie pomarzły !
OdpowiedzUsuńcudowne irysy u mnie miniaturki niestety zmarzły:( a różyczka się rozrośnie :) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńZdolny ten twój ślubny, tylko pogratulować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki :>> Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród !U mnie szaleje dzik i demoluje grządki:(jak to w dzikim ogrodzie bywa!!!pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe wpisy :)))
OdpowiedzUsuń