Złota chyba tak ten kolor trafnie ująć nabrała mocy prawnej i została skończona 130 na 70 - około 1,5 szpulki nici koral .Stworzona z wzorku zaczerpniętego z internetu. Prawie natychmiast spod żelazka zmieniła właściciela ;)))
Rowerowo: sob-19 ledwo zeszłam z roweru, o nie tyle km nie dla mnie . suma -479,5
Dziękuję serdecznie za odwiedziny :))))
Piękna...nie dziwi więc,że poszła do ludzi;)...jak mówią zapewne znajomi-przecież zaraz sobie zrobisz następna;)
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta, a jaka pracochłonna,podziwiam Cię i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ta serweta:)))) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię że znalazła nowego właściciela - śliczna :) ewa
OdpowiedzUsuńCudne te ananaski. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrazeniem. Jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńSerwetka wyszła ślicznie, ja rowerowo codziennie kilometry nabijam na zakupach :) Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńJest śliczna, choć z korala to chyba nie za ciekwaie się dłubie, ja nie lubię :)
OdpowiedzUsuńCudowna serweta, bardzo lubię wzór ananaska.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna, wcale się nie dziwię, że ktoś ją zgarnął :) Miłej nocki.
OdpowiedzUsuńDziękuję prześlicznie za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńNić koral pozostała czeka cierpliwie na natchnienie hihi nabiera mocy :)
Pozdrawiam
Śliczności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena